PLEBISCYT - DYLIŻANSE 2010

Huberts

Hej, ale zbaczamy z tematu...

Pzdr.

B

Masz rację
mam propozycję w kategorii : bez barier.
Ale ponieważ wymaga rzetelnego uzasadnienia zrobię to po przebudzeniu niebawem Smile

Mayster

Najlepiej na wręczeniu dyliżansów Wink

Ale swoja drogą konkurencja w tej kategorii jest wyjątkowo mocna. I to powinno cieszyć.

B

Obiecana kandydatura w kategorii "bez barier"
Gdy przeczytałem , że jedyną kandydaturą jest Maciej Maleńczuk,
który mimo że fajnie zaśpiewał Ring of Fire to najbardziej jednak zostanie zapamiętany za to , że raz w roku i on może złamać barierę i zrobić z siebie wiochę.
Mnie to nie obraziło , wszak mój ensabl też ma w nazwie Wieś Wink

ale...

Postanowiłem poszukać alternatywy.

Myślałem o Noelu Coutsie , który na co dzień gra jak sam mówi rockcowbluesa , a na festiwal w Bielanach przygotował solidne mainstreamowe Country , głównie z repertuaru Johnego Casha, który był w tym roku patronem CountryDay.

Ale koncert widziało tylko 1000 osób więc to chyba za mało aby zagrozić Maleńczukowi.

Więc zacząłem szukać dalej.. I znalazłem bliżej niż myślałem Smile

.. Bo w swoim własnym zespole.

Ta postać to Alek Mrożek.
To Ten jegomość z oszronionymi skroniami , który w Alamo grał fingerstyle na Telecasterze utwory Cheta Atkinsa, by później łkać w balladach na pedal steel guitar, aby w finale krzesać iskry niczym 20 latek ponownie ma fenderze.

Nie wiem czy wszyscy wiedzą ale to legenda polskiego rocka ( Porter Band)
bluesa ( Recydywa Blues Band) muzyki progresywnej (nurt) , Popu ( Izabela Trojanowska, 2+1) twórca muzyki filmowej i teatralnej. Autor przebojów Grzegorza Markowskiego i Roberta Janowskiego.
W Mrągowie grał na pierwszym pikniku razem z 2+1 i klkanaście lat później akompaniując Amerykanom . W 2009 nagrał znakomitą płytę z Genem Loską.
W 2010 wrócił do Country , które zawsze kochał i to nie na jeden koncert.
pojechał z amatorami z Wieś BB pokornie na przepustkę.
Wykonał z nami fantastyczną pracę. Zaowocowało to wygraniem przepustki , a później dzięki ciężkiej pracy udanymi występami na festiwalach w Mrągowie , Wiśle , Bielanach i Szczawnie .
Więcej info o Alku na [link widoczny dla zalogowanych]
Najważniejszym argumentem jest to , że powrót Alka do Country wynika z miłości do tej muzyki a nie z wysokiego honorarium od organizatora telewizyjnego koncertu.
Jeżeli ktoś się z moją propozycją zgadza to proszę o zgłoszenie.
Mnie jako członkowi zespołu nie bardzo wypada.

teachair

Racja, podpisuję się obydwiema ręcyma!!!
Ja już zgłaszałem swoje (Maleńczuka nie Smile

), to może ktoś, kto jeszcze się wstrzymał?

Mayster

Jedną z przyczyn tarć w polskim środowisku countrowym jest "olewanie" przez stolicę artystów z innych regionów kraju. Stąd m.in. odmowy udziału w konkursie, czy niechęć do przekazywania informacji o imprezach i wykonawcach na nich występujących.

Nie zarzucam zlej woli Woźnicy, ale moją propozycję i jej uzasadnienie w Dyliżansie pominął. Niby drobiazg, szkoda mi tylko chłopaków z Wrocławia którzy już na starcie konkursu mają zdecydowanie pod górkę.

Woźnica

Witam

Jak się okazuje nawet dobrym znajomym Alka Mrożka umknął pewien fakt - otóż w pierwszym dyliżansowym plebiscycie w roku 1998 kategorię Nowy Zespół wygrała ekipa Homeless Coyotes, której liderem był właśnie Alek Mrożek. Niestety, nie spełnili pokładanych nadziei, jakoś szybko przestali istnieć ku mojemu niezmiernemu żalowi. Miło, że przynajmniej lider wraca po latach.
Mam nadzieję, że propozycje zamieszczone na forum trafią do mnie także oficjalnie, przypominam adres: [link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam Forumowiczów

Woźnica

Huberts

Właśnie miałem o tym napisać.
Propozycje zgłoszone tu na forum należy poprzeć e-mailem do Woźnicy (wszystko w imię regulaminu), którego niniejszym serdecznie witam w naszych skromnych forowych progach.
Oby częściej przyszło nam tutaj dyskutować.

Po zgłoszeniu możemy tutaj pogadać o propozycjach, czemu nie. Po to powstał ten wątek w końcu.

Pzdr.

P.S. Może kiedyś regulamin plebiscytu uwzględni też zgłoszenia na forum, bo, że Woźnica czytuje i odwiedza nie od dzisiaj to wiemy... Wink

Woźnica

Szanowny Maystrze rzeczywiście WBB mi umknęło, pozwolę sobie usprawiedliwić się grypą i ograniczoną przez nią sprawnością intelektualną. Przepraszam, na pocieszenie informuję, że uzasadnienia zostaną powtórzone w następnym Dyliżansie i będą też wisieć na saloon.pl przez cały czas głosowania. Osobiście bardzo lubię Wrocław, który kojarzy mi się z upojnymi dworcowymi, nocnymi oczekiwaniami na przesiadkowy pociąg. Zjadłem tam i wypiłem niejedno.

Pozdrawiam

Woźnica

Mayster

przyjmuję wyjaśnienia Wink

niestety grypa to paskudna sprawa ..

PS.
sam nieraz przesiadałem się we Wrocku, ostatnio dwa tygodnie temu. Niestety teraz straszy tzw. dworzec tymczasowy Wink

teachair

Panowie, a który dworzec obecnie nie straszy?

nawigacja

Wracając do plebiscytu to jeszcze przez te kilka dni dobrze byłoby się zastosować do apelu Woźnicy i pogłówkować trochę nad uzasadnieniami. Niektóre, są doprawdy zabawne (że jakiś artysta jest miły lub piosenka fajna) i mam nadzieję, że przez czas pozostały do zamknięcia pierwszego etapu uda nam się przygotować wspólnymi siłami uzasadnienia, które naprawdę coś powiedzą o dokonaniach naszych artystów...

B

Huberts

Dzisiaj OSTATNI dzień zgłaszania kandydatur.
Jeśli jeszcze macie jakieś propozycje, zgłaszajcie koniecznie do północy.
Przypominam adres Woźnicy, na który wysyłać należy zgłoszenia: [link widoczny dla zalogowanych]

Pzdr.

Stasek

Zgłaszamy zespół taneczny DANCING RIDERS do XI edycji plebiscytu DYLIŻANSE w kategorii „Zespół Taneczny Roku 2010”.
Zespół propaguje kulturę country, m.in. poprzez występy taneczne w stylu country na wielu festiwalach, piknikach i imprezach plenerowych, jak choćby w Wolsztynie, Ustroniu, Sułominie, Dąbrowie Górniczej, Karsiborze, Chruścielach, Pomiechówku i innych.
Szeroki repertuar taneczny został rozszerzony o występy z nowatorskimi, historyczno-kostiumowymi przedstawieniami tanecznymi. Widowiska taneczne pt. „Postacie z Dzikiego Zachodu na tle historii Ameryki” oraz „Historia tańca na Dzikim Zachodzie” były prawdziwym szlagierem sezonu 2010. W tym ostatnim widowisku historia przeplata się ze współczesnością, a tańce rdzennie amerykańskie z tymi, które zostały przywiezione przez osadników ze Starego Kontynentu. Składa się z kilkunastu tańców, od indiańskich, poprzez najstarsze klasyczne kowbojskie i irlandzkie, aż do najnowszych w stylu newcountry, a wszystkie są opisywane przez narratora. Każdy wykonywany w innym składzie i w innych strojach. Poza artystycznymi walorami widowiska, trudno nie wspomnieć o jego edukacyjnym charakterze. Nie każdy przecież zdaje sobie sprawę z tego, że country jest syntezą kultur wielu narodów, a ten właśnie aspekt pokazuje i podkreśla nasze widowisko. Ten nowy kierunek szybko zdobył serca publiczności. Zresztą nie tylko w kraju. Mieliśmy okazję zaprezentować się dwukrotnie wymagającemu, niemieckiemu środowisku country. W jego samym sercu, w Pullman City w Harzu oraz na Country Island Festiwal 2010 na Rugii. Za każdym razem nasze występy wzbudziły ogromne zainteresowanie i były przyjmowane przez publiczność owacją na stojąco.
Przy okazji udziału w imprezach tańczymy spontanicznie wśród publiczności, gdzie swoimi strojami, tańcami i zabawą dodajemy energii, klimatu i kolorytu countrowego.
Od kilku już lat zespół aktywnie działa w kierunku propagowania kultury country poprzez działania integrujące nie tylko warszawskie środowisko country. Jest animatorem i organizatorem wielu imprez takich, jak: impreza wigilijna, „jajeczko wielkanocne”, bal mikołajkowy, bal przebierańców oraz koncertów i potańcówek w warszawskim klubie Alamo (a ostatnio także w klubie Pod Żyrandolem) z udziałem największych gwiazd polskiego country. Od dwóch lat w podwarszawskich Chruścielach organizuje countrową majówkę, jedną z najbardziej klimatycznych imprez plenerowych.
Zespół DANCING RIDERS prowadzi także działalność charytatywną. Występowaliśmy m.in. dla chorych dzieci w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, w Ośrodku Rehabilitacji dla osób niepełnosprawnych w Broku, dla rodzin patologicznych w Parku Praskim, dla kilkuset dzieci niepełnosprawnych w Pałacu Kultury. Wzięliśmy także udział w imprezie charytatywnej i składce na rzecz powodzian w czerwcu ubiegłego roku w Dziechcińcu.
Zespół angażuje się w proces edukacji nowych adeptów tańca country organizując co roku kilkumiesięczne i wielostopniowe kursy nauki tańca liniowego. 27 czerwca 2010 roku w Gliwicach odbyła się próba Ustanowienia Rekordu Guinnesa w Country Line Dance w Parach. Wszyscy członkowie zespołu wzięli udział w ustanowieniu rekordu w charakterze instruktorów tańca i jednocześnie zawodników.
Powyższy dorobek pozwala nam stanąć do rywalizacji w tegorocznym plebiscycie.
W imieniu zespołu DANCING RIDERS
Małgorzata Woźniak-Kruszyńska „Kocia” i Stasek
Very Happy