Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Do woźnicy Macieja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa Dąbrowska
Pionier



Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 0:50, 19 Mar 2011    Temat postu:

Do Ani J. c.d.:

Ponownie wyrażam nadzieję, że nikt z forowiczek czy forowiczów nie doszukuje się jakichś insynuacji z mej strony. Ci, co mnie znają, wiedzą, że albo mówię prawdę prosto w oczy, albo się nie odzywam, ale niczego nie insynuuję. O rany...

Ale… teraz ja skupiłam się na Twojej wypowiedzi. Przeczytałam jeszcze raz bardzo uważnie.
"Profesjonalistą mogłabym się czuć, gdybym zamiast na 12 godzin do pracy szla na 8 godzin prób, mogłabym się z tego utrzymać na przyzwoitym poziomie, a przede wszystkim miała odpowiednie wykształcenie. Nie mam, więc tematu nie podejmuję."
Bardzo słuszne stwierdzenie! Nie sposób dzielić polskie formacje tańca country na profesjonalne i amatorskie.
Fakt – zawodowiec, to ktoś utrzymujący się z wykonywanego zajęcia. Zatem wszystkie countrowe formacje taneczne w Polsce powstały skutkiem wielkiego zamiłowania grupy osób.
Smile

Napisałaś, Aniu, że dokładacie starań, by utrzymać wysoki poziom Waszych występów. Tak faktycznie jest i za to otrzymujecie głosy w Plebiscycie. Skutkiem tego nie każdy, co by chciał, dołączy do „Rodeo”, bo nie jest w stanie przeskoczyć poprzeczki. W taki sposób dokonujecie selekcji pozytywnej. Wink
Ja nie widzę w tym nic nagannego, ale skutkiem takich działań, w składzie są dziewczyny jak modelki oraz chłopaki jak z westernów.

Nic nie ujmując sobie czy „Dancing Riders”, wiem, że na dołączenie do was nie mam szans, bo nie chciejstwo, ale umiejętności oraz intensywna praca podczas prób decyduje o przynależności do „Rodeo”.
Natomiast formuła widowisk opracowywanych pod światłym przywództwem Lucyny Jesionowskiej przewiduje uczestnictwo nawet takich entuzjastek, jak ja, co mogą najwyżej z wdziękiem potrzymać frędzle od kurtynki. Nawet ci, co mają problem w odróżnieniu lewej nogi od prawej, mogą dołączyć do widowiska, co nie oznacza, że osoby kierujące DR wpuszczą je do pierwszej linii, gdy ma miejsce występ prestiżowy.
Hyhy

Dlatego powtórzę zdanie z pierwszej swej wypowiedzi na Forum: „praktycznie tylko DANCING RIDERS mają otwartą formułę uczestnictwa”.
I taka różnorodność nie czyni nikomu ujmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:52, 19 Mar 2011    Temat postu:

Witam

Właściwie straciłem ochotę na dyskusję w tym wątku, bo jakoś nie widzę możliwości na zrozumienie. Zapewne też nie powinienem się w ogóle wypowiadać, bo przecież nie bywam, gdzie się bywać powinno i nie widzę tego, co widzieć powinienem, a jak widzę, to patrzę nie tak jak należy.

Wyraziłem w Dyliżansie swoje zdanie, nie wszyscy muszą się z nim zgadzać, ale nie mam poczucia, że kogoś obraziłem, zgnoiłem czy skrzywdziłem. Tymczasem reakcja, której się zresztą spodziewałem, była taka, jakbym komuś właśnie krzywdę wielką zrobił. Takie reakcje uważam za presję i nie tyle się ich boję, co raczej nie bardzo wiem, co z nimi robić. Wszyscy obstajemy przy swoim, nikt nikogo nie przekona i całość to głównie strata czasu i energii.

Wychodzi na to, że lepiej nadal stosować zasadę, że jeśli pisać, to tylko dobrze, albo wcale. Podsumuję wprost - nie mam przekonania do wartości artystycznych prezentowanych przez Dancing Riders i tyle. Co w zespole cenię, to napisałem już w poprzednich postach. Dodam, że nie ma to nic wspólnego z lubieniem czy nie lubieniem. To tylko zimne spojrzenie kogoś, kto stara się patrzeć realnie i prezentować publicznie swoje poglądy.

Zagłaskiwania w country po naszemu jest tyle, że niedobrze się robi, efekty wzajemnej adoracji są opłakane, strach przed publicznym powiedzeniem tego, co się myśli, jest powszechny. Żeby tylko kogoś nie urazić, żeby nie zniechęcić, żeby zachować pozory, że wszystko jest wspaniale, a tylko krasnoludki i CIA nie pozwalają przebić się muzyce country w naszym kraju przez popularniejsze gatunki.

Każde slowo krytyki wywołuje kłótnie i sporo osób machnęło ręką na country, bo jeśli się nie śpiewa w zgodnym chórze, to i tak zgodny chór niewygodne głosy zagłuszy. To śpiewanie w chórze, to może jeden z powodów, dla których nie chce mi się bywać, tam gdzie zapewne powinienem. Może powinienem, ale nie chcę.

Zależy mi w country po naszemu nie na dobrych układach towarzyskich, a na przyzwoitym poziomie artystycznym, takim, żebym się nie musiał wstydzić przyznawania do country, żebym miał piosenki, które nadają się do zaprezentowania w radiu, żeby na występy country ludzie chcieli kupować bilety i nie uważali takich pieniędzy za stracone, żeby można było mieć czym przekonywać ogólnopolskie media do countrowych wartości.

Dlatego też, zawsze stawiałem wszystkim naszym wykonawcom wysoką poprzeczkę, a właściwie nie tyle ja ją stawiam, co rzeczywistość. Przez to, że nie bywam, mam dystans, który bywalcy stracili.

Sztuka wymaga zarozumiałości i pokory jednocześnie. Tej pierwszej nam nie brakuje, z drugą jakby nieco gorzej. Spójrzmy więc na siebie nie przez różowe okulary naszych dokonań, a przez przetarte szkiełka i zobaczmy jak naprawdę wyglądamy. Może wtedy mniej się będziemy wkurzać, kiedy nas ktoś skrytykuje, nawet niesprawiedliwie.

Pozdrawiam

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:03, 19 Mar 2011    Temat postu:

P.S.

Co do kontrowersyjbego zdania z Dyliżansu: i gdyby rozwijali swoją działalność w kierunku propagowania countrowego tańczenia, tworzenia klubów tanecznych, wciągania do tańca wszystkich bez względu na wiek i umiejętności robiliby naprawdę dobrą robotę, to myśl została źle zrozumiana. Chodziło o to, że gdyby robili swoje bez nadmiernej artystycznej pozy, to bym się nie czepiał.

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:47, 19 Mar 2011    Temat postu:

Tak Macieju kończmy ten wątek, bo szkoda słów.
Masz rację "pozujemy na artystów i nic nie robimy dla country", Do tego jesteśmy aroganccy i niemili, a najgorsze jest to, że podważamy myśli i słowa nieomylnego i największego autorytetu country w Polsce, a nawet w Europie.
Pozdrawiam,
Stasek


Ciekawszy jest wątek, który poruszyła Ala(stawki) i ja (okrągły stół).
Warto go może przenieść do osobnego tematu np. Naprawa country w R.P.
P.S.
Tomku gdzie przeczytałeś, że jestem za stawkami??? Very Happy
Stasek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:20, 19 Mar 2011    Temat postu:

HALO HALO !!! STASKU !!!

W swoim ostatnim poście chyba się nieco zagalopowałeś Wsciekly

Ach... emocje... starajmy się nad nimi panować - jesteśmy dorosłymi ludźmi !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:30, 19 Mar 2011    Temat postu:

Wierz mi, że się starałem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teachair
Wielebny



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:03, 19 Mar 2011    Temat postu:

Stasek napisał:

Należałoby się spotkać przy "okrągłym stole" i zastanowić się jak promować country, żeby powstał popyt. Wtedy i "mali" i "wielcy" będą zadowoleni.


Stasku, może pochopnie, ale wywnioskowałem z Twojego powyższego postu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 0:33, 20 Mar 2011    Temat postu:

Drogi Woźnico, jak sam przyznałeś "nie bywam, gdzie się bywać powinno i nie widzę tego, co widzieć powinienem", "przez to, że nie bywam, mam dystans, który bywalcy stracili"...

Dystans? Dobra rzecz! Ale w takim razie skąd czerpiesz wiedzę?

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Cochise
Pionier



Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: z Polski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:58, 20 Mar 2011    Temat postu:

Dobre pytanie zadałaś Hyhy
Myslę,że to taka polska, kantrowa specjalność, że często na jakis temat, czy to wykonawcy, czy to piosenki, repertuaru albo tekstu często( po angielsku) wypowiadają się ludzie nie mający pojęcia o temacie Very Happy
Kilka lat temu ten pan potrafił zrecenzować oczkową część konceru artysty Szweda na której nie był po poszedł wczesniej do domu, a potem napisał w swoim piśmie , że znowu Szwed niczego nowego nie zapodał
Padam
Gdyby w tym środowisku mniej było gwiazd i znawców co to wszystko najlepiej wiedzą a więcej zwykłych rzemieslników, takich ja zespół DR to byłoby lepiej z tą "kantrą".
DR to ludzie mający mój szcunek za to ,że chce im się chcieć od wielu lat.
Co nie znaczy, że nie doceniam innych zepołów tanecznych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:10, 20 Mar 2011    Temat postu:

Cochise, dzięki za wsparcie. Czekamy na odpowiedź Woźnicy.

Pozdrawiam :oczami:
Powrót do góry
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:09, 20 Mar 2011    Temat postu:

Kochani Bywalcy

Macie mnie. Nie znam się na country, nie mam o nim zielonego pojęcia. Wiedzę czerpię ze snów i fusów i w dodatku nie umiem poważnie traktować obytych znawców.

Pozdrawiam

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:07, 20 Mar 2011    Temat postu:

W takim stylu kochani to do niczego nie dojedziemy !! Inteligentna rozmowa przerodziła się w coś dziwacznego i nie nadaje się do kontynuacji.

Taki poziom wymiany zdań, w moim mniemaniu do niczego nie prowadzi.

Z przykrością temat ten zamykam !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island