Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Do woźnicy Macieja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
teachair
Wielebny



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:17, 17 Mar 2011    Temat postu:

A zapytam z ciekawości - ponieważ swego czasu miałem taki problem z innymi podmiotami z nurtu Country - czy macie podobne stawki za występ, czy jesteście w stanie np. zaoferować określoną kwotę, jeżeli jest szansa na występ? Czy macie z góry ustalone stawki? Chodzi mi o to, czy w waszym małym w sumie środowisku istnieje coś takiego jak wspólna polityka stawek za występ? Tak, żeby potencjalny płatnik nie wybierał pomiędzy tańszy/droższy, ale pomiędzy rzeczywistym efektem wizualnym? Wyłącznie z ciekawości pytam, choć nie ukrywam, że w tym roku w Chełmnie szykuje się wojewódzka impreza i zamierzam rozglądać się za dodatkowymi atrakcjami...

I nadal nie rozumiem, po co ta dyskusja na Forum. W sumie nie moja sprawa, ale ja dzisiaj taki jakiś ciekawski jestem...

Natomiast dziękuję za kilka pomysłów...

Pozdrawiam WSZYSTKICH tańczących - jesteście WIELCY!!! (nie tylko Stasek i Dzidzia Wink )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:11, 18 Mar 2011    Temat postu:

Teachairku,
Nie ma "wspólnej polityki stawek", każdy zespół negocjuje sam- przynajmniej jeśli chodzi o D.R., ale dotyczy to z tego co wiem całego rynku country. Nie ma też określonych stawek. Zadzwoń to porozmawiamy.
My czyli D.R. jesteśmy bardzo elastyczni, bo w statucie mamy "propagowanie country" i ten cel bywa ważniejszy od kasy.

Natomiast jeśli chodzi o:"I nadal nie rozumiem, po co ta dyskusja na Forum. W sumie nie moja sprawa, ale ja dzisiaj taki jakiś ciekawski jestem... ", to gdzie niby miałbym sprostować i dyskutować o artykule w "Dyliżansie"? Czasopismo to zakładam, czytają forumowicze i środowisko.
Pozdrawiam,
Stasek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ana
Traper



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stara Anglia :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:23, 18 Mar 2011    Temat postu:

Ja z pułapu szarego oglądacza OBU zespołów
W mojej ocenie OBA zespoły są świetne,robią naprawdę dobrą robotę,każdy z zespołów w swoim własnym stylu.
Nikt oglądając występ nie myśli o tym ile pracy trzeba włożyć żeby to tak wyglądało jak wygląda. Nikomu do głowy nie przychodzi ile godzin prób, powtórek i treningów zespoły wkładają w swoje występy.
Podziwiam OBA zespoły i OBA bardzo lubię Very Happy
Przy całej mojej sympatii dla Rodeo, swój głos oddałam na DR.
Dlaczego- dlatego bo uważam, że po kilku latach bytności w światku countrowym ,po prostu im się to należało żeby ich docenić i tym samym zachęcić do dalszej pracy.

Mojego ulubionego i moim zdaniem NAJLEPSZEGO tancerza countrowego którym jest Robert Roswadowski nie ma w żadnym z zespołów więc nie kieruję się sentymentem ,tylko oceniam zespoły Zawstydzony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pablo
Ranczer



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:06, 18 Mar 2011    Temat postu:

A może przy najbliższej większej imprezie Dancing Riders i Rodeo zatańczą razem ? Niech pokażą wszystkim, a co! I wtedy będziemy głosować w kategorii wydarzenie roku. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 11:53, 18 Mar 2011    Temat postu:

Pablo - nie wiem, czy będzie to najbliższa okazja, ale szanse na to są konkretne - zajrzyj do tematu o widowisku.

Natomiast jeśli chodzi o Roberta, to niestety jego działalność (jego i Ewy) stanowiła właśnie główną kość niezgody pomiędzy zespołami. Być może do tej pory nie była to wiedza powszechna, ale możecie mi wierzyć na słowo - owego pamiętnego razu, kiedy Strefa pojechała do Mrągowa już bez Roberta atmosfera oczyściła się wręcz namacalnie.

Mnie osobiście Robert zraził mocno swoim podejściem do ówczesnej "Szkoły Tańca Strefy Country" - grupki dzieciaków (w sensie młodych, energicznych, nie dzieci - sześciolatków), która była z nimi na pikniku w Sułominie.
Nie będę się rozpisywał, bo musiałbym opowiedzieć całą historię ze szczegółami, ale podejście Roswadowskiego było takie, że najpierw wystąpi Strefa, czyli "gwiazdy" (nie, żeby Strefie nie należał się ten tytuł, ale być gwiazdą a zadzierać nosa nad te prawdziwe to różnica), a "szkółka" na zasadzie przynieś, wynieś, pozamiataj "opędzi" czarną robotę.

Co gorsze - oni naprawdę byli uradowani, że Robert rzucił im "ochłapy", w których nawet nie raczył sam wziąć udziału i to bynajmniej nie z braku czasu.

Ktoś, kto tam nie był i nie widział "z bliska" może nie do końca odebrać taki przekaz emocjonalny jak ja wtedy, ale byłem mocno zdegustowany.


Natomiast tak jak pisałem rok temu - nie uważam, żeby nagrody w kategoriach "osobowych" określały kto jest lepszy - czy jeśli w tym roku Lonstar wygra artystę, to znaczy, że jest lepszym artystą niż Tomek, który też wielokrotnie zdobywał ten tytuł?
Gdyby oceniać taka miarą, to znaczyłoby, że Rodeo jest lepsze niż Lonstar, a to przecież nieprawda. Dlatego osobiście uważam, że nagrody dla najlepszego x czy y stanowią raczej symboliczne przyłączenie wykonawcy do grupy tych, którzy zdobywali dany tytuł w poprzednich latach i stanowią nie tyle miernik jakości, co uznania i jako taka, nagroda Dancing Riders na pewno się należy - szkoda tylko, że w obecnej sytuacji występy nie mają takiego zasięgu ani nie budzą takich emocji, jak dawniej. Co nie znaczy, że są gorsze, ale przypomnijcie sobie, jak reagowało się 8-10 lat temu na imprezę i występ znajomego zespołu, a jakie są reakcje dziś - "globalna wioska" nie wpływa najlepiej na klimat...

Na szczęście są szanse, na "rozruszanie towarzystwa", chociaż to i tak jeszcze nie to, czego bym chciał. Waham się, czy zarzucić na forum kolejny projekt, bo jeśli przejdzie widowisko, to będzie i tak dużo roboty. Ale z drugiej strony... może po południu coś dopiszę
Powrót do góry
Ala Boncol
Farmer



Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:17, 18 Mar 2011    Temat postu:

Stasek napisał:
Nie ma "wspólnej polityki stawek", każdy zespół negocjuje sam- przynajmniej jeśli chodzi o D.R., ale dotyczy to z tego co wiem całego rynku country. Nie ma też określonych stawek.
My czyli D.R. jesteśmy bardzo elastyczni, bo w statucie mamy "propagowanie country" i ten cel bywa ważniejszy od kasy.


Witaj Stasku,
skoro wspomniałeś o 'całym rynku country', to dobrze by było, gdyby zespoły zarówno tańczące jak i grające miały jedną umowną wspólną stawkę w swojej branży, PONIŻEJ KTÓREJ BY NIE SCHODZIŁY (gaża za występ + koszty transportu).
Pasja, czy jak to nazywasz 'propagowanie country' powinny znajdować odzwierciedlenie również i w wynagrodzeniu za czas poświęcony tej pasji, który jest bezcenny i trudno przeliczalny na złotówki.
Moja praca również jest pasją, lecz nie wyobrażam sobie chodzić do niej codziennie za frico, bo człek samą miłością nie żyje, a za czynsz trzeba płacić.
Sama przedstawicielka Rodeo - Ania - wspomina, że nie jeździ ze swą formacją za granicę - jak Wy, bo to droga impreza (gdyby inne zespoły nie psuły rynku to i nas byłoby stać na wyjazdy na targi muzyczne do Berlina, Kassel i do innych miejsc albo nagrywać płytkę co roku!).
Skoro ich nie stać, by z własnej kieszeni, a nie za pieniądze zespołowe jeździć tu i tam, szerząc tę piękną muzę wśród ludu, to może by tak skrzyknąć się i poczynić konkretne ustalenia w tej kwestii ...?

Jak by to rzekł Feliks Chwalibóg - Dobrobyt czasem czyni ludzi materialistami – nędza zawsze (-;
Pozdrowionka serdeczne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teachair
Wielebny



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:49, 18 Mar 2011    Temat postu:

Alicjo, wiedziałem, że wywołam Cię do odpowiedzi Hyhy

Co teacher, to teacher...

W sumie, po głębszym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że nie ma szans na wspólną politykę finansową. Przede wszystkim dlatego, że każdy zespół inaczej ceni swoje umiejętności, każdy zespół POSIADA lub nie umiejętności, każdy zespół jest bardziej lub mniej znany w tzw. środowisku Country - tutaj akurat zamawiający się znają mniej więcej na wartości wykonawcy. W przypadku przysłowiowych 'dożynek' role gra niestety cena - dlatego nigdy nie będzie wspólnej polityki cenowej. Kto taniej, ten więcej... Takie jest bezlitosne prawo rynku. Mógłbym udzielać korków za 20 zł, bo takie stawki narzucają studenciki. Ale ja się cenię, dlatego zrezygnowałem z tego, bo jak mam brać takie śmieszne stawki, to wolę posiedzieć z rodziną. Mam stały dochód, a nie będę się szarpał za marne grosze. Naszarpałem się w pierwszych trzech latach małżeństwa, gdzie pracowałem do 15 w szkole, a od 16 do 19 na korkach dzień w dzień. Dzięki temu mogliśmy wyposażyć swoje mieszkanko... Coś za coś jednak - umknęły mi cudowne chwile z dorastającym synkiem- gdybym mógł cofnąć czas, inaczej bym to sobie poukładał.
Wracając do tematu - to niestety nie budżetówka ze sztywnymi stawkami cenowymi. No, chyba że na inicjatywę Alicji ktoś odpowie pozytywnie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala Boncol
Farmer



Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:59, 18 Mar 2011    Temat postu:

teachair napisał:
Alicjo, wiedziałem, że wywołam Cię do odpowiedzi Hyhy


Ahoj Wiedźminie! ((((-;
Nie mówimy o 'średniej krajowej', bo te statystyki to o kant d... potłuc, tylko o tzw. widełkach, czyli 'najniższej średniej krajowej brutto', a tu już można podziałać, pod warunkiem, że solidarność zaistnieje pomiędzy zespołami (nic tak nie grzeje, jak płonne nadzieje, ale próbować zawsze warto ... :-])
A te kapele, które tanio się sprzedają i myślą, że organizatorzy potrafią trzymać język za zębami, to źle myślą.
W negocjacjach prędzej, czy później i tak to wychodzi, więc szanujmy się nawzajem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa Dąbrowska
Pionier



Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 18:36, 18 Mar 2011    Temat postu:

Do Ani J.:

Oj, rety, rety... Surprised

Aniu!
Zacznę od deklaracji, by potem przejść do wyjaśnień.
Bardzo cenię zespół "Rodeo" w jego wszelkich odmianach osobowych i pokoleniowych, a Ciebie (którą obserwuję od lat kilkunastu) w szczególności podziwiam za inteligencję, odwagę, siłę charkateru i wierność w przyjaźni oraz umiejętność współpracy a także wytrwałość w dzieleniu się fascynacją tańcem country z tymi, co na scenie i przed sceną.

Jestem jak najdalsza w ujmowaniu czegokolwiek zespołowi, którego formę w znacznym stopniu współtworzysz. Jako żywo, do głowy by mi nie przyszło pomawiać "Rodeo" o wyrzucanie kogokolwiek.
Wiem, że zwykły bieg czasu powoduje, iż jedne / jedni odchodzą, a na ich miejsce przychodzą inne /inni.
Pisząc (to małe okienko jest okropnie niewygodne) tych kilka zdań, jakie dotyczyły opinii wyrażonej przez Woźnicę, nie zamierzałam nikogo krzywdzić. Ponownie przeczytałam to, co napisałam i nadal uważam, iż nic nie ujęłam zespołowi "Rodeo".

Wypowiedź moja dotyczyła zarzutów, jakie Woźnica wypisał o "Dancing Riders".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa Dąbrowska
Pionier



Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 18:44, 18 Mar 2011    Temat postu:

Do Woźnicy:

Maćku! Napisałeś:
"Czy twój głos Ewo mam rozumieć jako przywołanie mnie do porządku? Można się ze mną zgadzać lub nie, na tańcu rzeczywiście się nie znam, ale czy muszę wiedzieć, jak przygotowuje się jakieś danie, żeby odczuwać jego smak? Powtórzę Dancing Riders smakują jak klub taneczny, przynajmniej w moim odczuciu."

Otóż ani mi w głowie było przywoływać Ciebie do porządku, bowiem porządny z Ciebie gość.

Bardzo cenię Twoją wytrwałość popularyzatora muzyki country. Stworzony przez Ciebie "Dyliżans" znakomicie przeszedł transformację od 2 -3 kartek A4 z czarnym drukiem do wielobarwnych stron internetowych. Tym wirtualnym medium rozwozisz ważne wieści o stylu muzycznym, niespecjalnie znanym w naszym kraju.

Podziwiam Twoją skuteczną współpracę z wieloma fascynatami przy tworzeniu liczącego się w naszym środowisku wydarzenia, jakim jest "Gala Country". Ze względu na jego znaczenie bacznie przyglądam się przebiegowi Plebiscytu. Niejednokrotnie budzi moje zdumienie, co tam jest zgłaszane przez 'krewnych i znajomych królika'. Za największy problem Plebiscytu uważam "płytkość podaży", mówiąc prościej - nie ma z czego wybierać!!! Sad

Tym razem zaskoczył mnie Twój opis "zjawiska kulturowego, socjologicznego, towarzyskiego”, jakim są "Dancing Riders".
Dla jasności – ja również nie jestem wykształconą choreografką – tyle, że staram się poznać osiągnięcia 'podmiotów artystycznych' Wink, zanim swój głos oddam na któryś z nich. I wcale nie muszę w tym celu wchodzić do kuchni. Zazwyczaj jestem na widowni.

I w tym miejscu stawiam Tobie zarzut #1 - CIEBIE TAM NIE MA. Jak można oceniać coś, czego się nie widziało???

Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie, oglądam popisy taneczne "Rodeo", "Dixie Rose", "Strefy Country", sporadycznie reaktywowanej "Sceny Country", no i "Dancing Riders" w ich wszystkich mutacjach: klubowej, scenicznej oraz ich elitarnej emanacji, jakim jest "Applejack".

Każdy z tych zespołów ma odmienny styl, sięga do innych źródeł i trudno orzec, który jest lepszy, bowiem to są inne konkurencje, tak jak się różnią narciarze: zjazd, slalom, skoki, biegi, biathlon itp... Niby każdy z narciarzy ma na nogach narty, a pod nogami śnieg, ale nie są jedną kategorią.
Powtarzam – w tańcach countrowych mamy po jednym egzemplarzu w każdej z kategorii. Niestety…
Sad(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa Dąbrowska
Pionier



Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 18:55, 18 Mar 2011    Temat postu:

Do Woźnicy c.d.:

Zarzut #2: pomawianie o wywieranie nacisku.

Napisałeś w odpowiedzi na tekst Staska, że przez nacisk rozumiesz wyrażanie emocji przez niego właśnie. Zaskakujące twierdzenie!
Otóż emocji pozbawiona jest tylko mumia faraona.

Czy inni / inne uczestniczące w Plebiscycie zachowują się jak blefujący w pokerze??
Czy ich nacisków się nie boisz??
Jak dotąd odbierałam Ciebie jako człowieka niestrachliwego i nie sądzę, aby miała Cię paraliżować różnica w fizycznych rozmiarach między Tobą a Staskiem.

Również mnie chyba nie podejrzewasz o wywieranie jakiejkolwiek presji na prowadzących Plebiscyt.
Zdarzyło nam się wielokrotnie współpracować, jeszcze w minionym wieku Smile za czasów SML"Country", przy organizacji przeglądów i jakiegoś festiwalowego konkursu. Ufaliśmy sobie i zakładam, że ufność we wzajemną rzetelność przetrwała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:56, 18 Mar 2011    Temat postu:

Witaj Alu,
Miałem poruszyć ten drażliwy temat, że być może naszym podejściem (D.R) "psujemy" rynek, ale się przestraszyłem. Tak naprawdę żeby coś popsuć to to musi być.
Tak jak powiedział Tomek ustalenie nawet dolnej stawki będzie trudne.
Jeśli chodzi np. o tańce, ale i o całe country to ten rynek jest w budowie( od lat). Najpierw staramy się wszyscy go stworzyć i wywołać tzw. "ssanie rynku", a wtedy możemy dyktować i ustalać stawki.

Ty Alu jako gwiazda jesteś w innej sytuacji niż większość- możesz dyktować!

Opowiem Wam jak to wygląda z naszej perspektywy. Jako zakręceni country ćwiczymy 2-3 godziny 2 razy w tygodniu, przez cały Boży rok. Przychodzi sezon letni- Pikniki, festyny itp. Na pikniki country i tak jeździmy za własne pieniądze, więc jak się trafia okazja, że możemy wystąpić(po to ćwiczymy) i się pokazać(jesteśmy nadal na "dorobku"), a organizator zapewnia nam przejazd, nocleg, michę i jeszcze trochę zostaje, to to bierzemy. Inaczej jest przy występach komercyjnych np. dla firm tam negocjujemy, żeby zarobić. Ot i cała filozofia.
Mało znane zespoły promujące się, nie mogą żądać nawet tej umownej dolnej stawki( bo po prostu nie wystąpią), a gwiazdy i tak za nią nie wystąpią.
Alternatywą jest sytuacja, że trzymając się jakiś stawek przestaniemy występować, a wtedy ludzie pozbawieni możliwości oglądania i słuchania country przestaną chcieć country w ogóle.
Należałoby się spotkać przy "okrągłym stole" i zastanowić się jak promować country, żeby powstał popyt. Wtedy i "mali" i "wielcy" będą zadowoleni.
Pozdrawiam Cię Alu serdecznie,
Stasek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
teachair
Wielebny



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:03, 18 Mar 2011    Temat postu:

Stasek napisał:
Należałoby się spotkać przy "okrągłym stole" i zastanowić się jak promować country, żeby powstał popyt. Wtedy i "mali" i "wielcy" będą zadowoleni.


No to widzę, że kilka osób faktycznie chce ujednolicić stawki (nie jesteś, Stasku, jedyny). Jaskółeczka na wiosnę? Proponuję w Mrągowie lub w Wolsztynie, lub gdziekolwiek indziej, gdzie spotkacie się w ilości umożliwiającej kworum, się usiąść i się dogadać. Czy sądzicie, że to w ogóle możliwe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa Dąbrowska
Pionier



Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 21:26, 18 Mar 2011    Temat postu:

Do Woźnicy c.d.:

Zarzut #3:
wyrażasz ubolewanie, że "Dancing Riders" nie zajmują się tym, czym faktycznie się zajmują!
„i gdyby rozwijali swoją działalność w kierunku propagowania countrowego tańczenia, tworzenia klubów tanecznych, wciągania do tańca wszystkich bez względu na wiek i umiejętności robiliby naprawdę dobrą robotę.”
To napisane przez Ciebie, przytoczone powyżej zdanie warunkowe sugeruje, że oni tego nie robią, kiedy właśnie robią!!!!
Zły

Od momentu powstania, po oderwaniu się od matczynego zespołu propagują countrowe tańczenie w bardzo różnych przestrzeniach.
Very Happy

Zachęcają do tworzenia klubów tanecznych, wsparli silną grupę entuzjastów w Elblągu , organizując warsztaty wyjazdowe (gratis).
Razz

Na każdej imprezie, na której są czy to jako ‘podmiot artystyczny’, czy jako część widowni, wciągają do tańca wszystkich bez względu na wiek i umiejętności.
Wink

Biorąc udział w imprezach z muzyką country w kraju i za granicą skutecznie propagują ten styl muzyczny – tak jak wszystkie pozostałe formacje taneczne.
Very Happy

Uważam, że wszystkie członkinie i wszyscy członkowie "Dancing Riders" robią (tryb oznajmujący) naprawdę dobrą robotę.
Smile Smile Smile



Do Pablo:

Querido Pablito!
Ależ oba zespoły - RODEO i Dancing Riders - już to zrobiły, przygotowując znakomite i całkiem odmienne programy taneczne na countrowy opłatek w 'Alamo'.
Obie formacje były gorąco oklaskiwane, gdyż w różnorodności siła.


TROCHĘ SIĘ POGUBIŁAM W TECHNICE PISANIA NA TYM FORUM.
NIE WIEM, CO DOSZŁO, A CO GDZIEŚ PONIEWIERA SIĘ W WIRTUALU. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huberts
Z-ca Szeryfa
Z-ca Szeryfa



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:13, 19 Mar 2011    Temat postu:

Ewa Dąbrowska napisał:

TROCHĘ SIĘ POGUBIŁAM W TECHNICE PISANIA NA TYM FORUM.
NIE WIEM, CO DOSZŁO, A CO GDZIEŚ PONIEWIERA SIĘ W WIRTUALU. Sad


Ewo, zapraszam do działu "Problemy i Propozycje".
Jest tam przyklejony temat "POMOCNIK", w którym jest kilka podpowiedzi technicznych.
Jest też temat, nazwany podobnie jak cały dział, "Problemy i propozycje na temat forum", w którym także jest sporo porad technicznych.

No i zawsze możesz tam zadać pytanie, czy w istniejących wątkach, czy też zakładając nowy. Po to właśnie jest taki dział. Staramy się z Cowboykashem i kefasem udzielać porad na bieżąco. Tzn. ja i kefas jak zdążymy, bo zazwyczaj nasz NIEOCENIONYGŁÓWNYADMIN bywa szybszy.


Pzdr.


Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Sob 0:16, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island