PLEBISCYT - DYLIŻANSE 2011

Huberts

No nie powiem, w kilku kategoriach pełne zaskoczenie...

Pełna lista:

Artysta Roku
Lonstar
Andrzej Trojak
Cezary Makiewicz
Wokalista Roku
Marcin Rybczyński
Tomasz Szwed
Andrzej Trojak
Wokalistka Roku
Maria Gorajska
Alicja Boncol
Katarzyna Szubartowska
Zespół Roku
Trace
Droga Na Ostrołękę
Honky Tonk Brothers
Nowy Wykonawca Roku
Dorota Krawczyk
Next Generation
Joanna Cieśniewska
Album Roku
Michael Lonstar &...
Proszę pani (Zgredybillies)
Stoji łoset kele drogi (Babsztyl)
Piosenka Roku
Tylko nie spóźnij się – ja ciągle czekam (Maria Gorajska)
Moje serce to nie hotel (Wojciech Dudkowski)
Całe życie na kredycie (Zgredybillies)
Instrumentalista Roku
Katarzyna Kolczyńska (skrzypce)
Rafał Oryńczak (harmonijka ustna)
Krzysztof Gabłoński (gitara elektryczna)
Zespół Taneczny Roku
Dancing Riders
Rodeo
Strefa Country
Wydarzenie Roku
Reaktywacja Konkursu na Nową Piosenkę Country
Billy Yates i Georgette Jones w Wolsztynie
Zgredybillies na liście przebojów i playliście Trójki
Wydanie nashvillskiej płyty Lonstara
Bez Barier
Zgredybillies
Shantymentalni
Gienek Loska Band
Bez Granic
Savannah (Holandia)
Allan Mikušek (Słowacja)
Veslári (Słowacja)
Nagroda Forum Country Music za Wykonanie Piosenki
Ja w klaksonie mam harmonię (Andrzej Trojak)
A może to wiatr (Joanna Cieśniewska)
Jak Johnny Cash (Tomasz Szwed)

Głosowanie pod poniższym linkiem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Finał czas zacząć!!!
Ja już zagłosowałem.

Pzdr

Mayster

No właśnie .. szok i niedowierzanie Wink

Widać jednak wpływ mediów (Polsat, Country Club, Dyliżans) na kreowanie rzeczywistości. Kto ma media ten ma władzę.

Tylko proszę tego nie traktować w kategorii zarzutu. Szerzej swoje odczucia opiszę w najbliższym czasie

Stasek

Dziwne?

Mayster

To co poniżej napiszę jest tylko próbą przyswojenia rzeczywistości przez prostego leśnego człeka a żadna z zawartych tu tez nie powinna być przyczynkiem do stawiania komukolwiek i jakichkolwiek zarzutów.

Wydaje mi się kto ma media po swojej stronie ten ma dyliżanse. Ale paradoksalnie nie duże, ogólnopolskie rozgłośnie (Polsat, Pr3) tylko branżowe i regionalne. Pomimo marudzenia w najnowszym Dyliżansie z wyników powinien być zadowolony Woźnica. Do dalszej tury przeszło całkiem sporo protegowanych przez niego utworów i wykonawców. Ciekaw jestem jak przebiegał rozkład głosów w przypadku W. Dudkowskiego. Ciekawość jest o tyle uzasadniona że wykonawca z racji swojego doświadczenia chyba najlepiej rozumie rolę i znaczenie mediów (lokalne portale internetowe i rozgłośnie radiowe).

Wojtku! – może jakieś warsztaty dla konkurencji? Smile

A pod linkiem sposób w jaki reklamował się Wojtek (informacje, podziękowania, bezpośredni link do formularza głosowań, wideo z nominowanym utworem). Może nie powala liczba wyświetleń ale to tylko jedna ze stron.

[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam.

Jako ciekawostkę stwierdzam brak w tej rundzie kogoś z duetu Tytman/Laskowski Smile

Natomiast jako żart potraktowałbym nominację w kategorii Wydarzenie „Zgredybillies na liście przebojów i playliście Trójki” też dość mocno forsowaną przez Woźnicę ..
Po pierwsze: trzeba by ludziom wytłumaczyć że rock ‘n’ droll też powstał z country Wink

Po drugie: na liście (a dokładniej w poczekalni) utwór gościł przez pięć tygodni czterokrotnie okupując zaszczytne 2 miejsce. Raz był 3-ci. Niestety w kolejności odtwarzania (pozycje 48-49).
Nie uważam aby miało to jakikolwiek wpływ na zmianę wizerunku polskiego country. Nawet w najlepszych latach dla polskiej sceny countrowej w różnego rodzaju plebiscytach (były chyba w PR1) wykonawcy country lądowali na szarym końcu

I po trzecie wreszcie .. o wiele większymi sukcesami w tej dziedzinie mogą pochwalić się „babsztyle”.
Poniżej fragment listy przebojów Radio Olsztyn sprzed około miesiąca. Poniższe kolumny oznaczają: miejsce, ilość tygodni na liście, trend itd.
34 37 -20 Na Stawigudzkim polu Babsztyl
W najnowszym notowaniu zadebiutował Czarek z utworem „zakochajmy się znowu” lokując się na 4 miejscu.
Wiem że Radio Olsztyn to nie to samo co PR3.. ale trzymam się tezy umieszczonej nieco wyżej .. najważniejsze są media branżowe i lokalne.

I to tyle co chciałem teraz napisać. Gratuluję wszystkim nominowanym, ale kciuki i tak trzymam za swoich faworytów. Jeszcze mi ich trochę zostało ..
No i lecę głosować …

Stasek

To co robi Pan W.D. powinno go z plebiscytu wykopać. To jakaś heca. Rozumiem, że rodzina, znajomi, ale całe miasto, to przesada. Na tej zasadzie gdybym się uparł i włożył trochę pracy i pieniędzy wygrałbym wszystkie kategorie (włącznie z wokalistką roku Very Happy

) nie popełniając nic z country związanego. Takie działanie zasługuje nie na "Dyliżans" tylko na "Zgniłego Buraka"- wstyd Panie W.D.
Stasek

Stasek

Dla mnie żartem, jest ustawienie obok siebie w wydarzeniach roku: reaktywacji Konkursu na Nową Piosenkę Country z jednej strony i Billy Yates i Georgette Jones w Wolsztynie, oraz Wydanie nashvillskiej płyty Lonstara z drugiej. Artystów takiej rangi nie wdzieliśmy od lat, a nagranie płyty w Nashville przez Polaka, to ewenement w historii, bo pierwszy raz od powstania świata.
W roku, w którym nic by się nie działo można sobie jako wydarzenie dodać kolejną kategorie, ale trochę cienia...

Piotrek

Ale tego nikt nie ustawiał, tak głosowaliśmy.

MJK

Bardzo mi przykro, ale kompletnie nie masz racji Stasku.

Po pierwsze Plebiscyt rozgrywany jest na podstawie Regulaminu i choćbyś namówił nie wiem jak liczne grono znajomych, to nie mógłbyś zostać Wokalistką Roku, bo po prostu Twoja kandydatura w tej kategorii nie zostałaby przyjęta, jako oczywiście nietrafna.

Po drugie różnica pomiędzy dopuszczalnymi i niedopuszczalnymi działaniami na rzecz zwiększenia sobie ilości głosów nie polega na ilości zwerbowanych osób, a na sposobie, w jaki się tego dokonuje.

Do katalogu działań nieetycznych, a tym samym niedopuszczalnych zaliczają się więc nie tylko sytuacje, kiedy głosują osoby faktycznie nieistniejące albo kiedy głosują osoby, które wcale nie wiedzą o tym, że głosowały, ale także sytuacje, kiedy kandydat wywiera towarzyską presję na rodzinę lub znajomego, który oddaje głos na owego kandydata dla świętego spokoju, pozostając w nieświadomości co do sensu całego Plebiscytu i wartości artystycznej pozostałych kandydatów. Nawet jeśli dotyczy to tylko jednej osoby.

Z drugiej strony jak najbardziej etyczne, dopuszczalne, ba - wręcz pożądane są takie działania, jakie prowadzi Wojtek. Dociera on do ludzi z rzetelną informacją o sobie, o Plebiscycie i o muzyce country, pokazuje przy tym fragment koncertu. Nie wywiera jednak na ludzi żadnego nacisku - głosuje, kto chce. To bardzo dobre działania popularyzatorskie, które służą nie tylko samemu Wojtkowi, ale całemu ruchowi country w Polsce. To jest naprawdę profesjonalny marketing, z którego inni nasi artyści powinni brać przykład.

Pozdrawiam,
MJK

Stasek

Pozwolę się z Tobą nie zgodzić, bo promować można się cały rok, ale jeśli się to robi w trakcie głosowania i wywiera jednak presję np. lokalny patriotyzm, Pan z klasy itd. to wydaje się nieetyczne. I jeszcze powiedz, pomiędzy kim(czym) mają wybierać bombardowani takimi stronami, mailami? widzą tylko jeden podmiot znany, lub nie i z własnego miasta, pytam co klikną??? i czym się będą kierować???
Zadziwiasz mnie, ale masz rację, wokalistką roku bym nie został.

psczynofolk

Stasek!
Co Ty kurzysz?????
Po pierwsze primo: politycy całymi latami nic nie robią, nagle miesiąc przed wyborami jest kampania wyborcza, w której atakują Cię zmasowanymi bzdurami a jednak podejrzewam że do wyborów ganiasz!!! Przecież, jeśli coś jest na You Tube, nawet tylko podczas trwania jakiegoś plebiscytu jeszcze nie zmusza Cię do głosowania na to Staseńku!

Po drugie primo: z całym szacunkiem do Pana M. Lonstara i do jego twórczości, ale nagranie płyty w Nashville to dla mnie nie jest nie wiadomo jaka gratka! Jak masz pieniądze to możesz nagrać se płytę nawet w batyskafie na dnie Rowu Mariańskiego z Benedyktem XVI na banjo i z Dalajlamą w chórkach. Nie ważne gdzie się nagra i komu za to zapłaci, ważne, żeby dobrze brzmiało. I to właśnie oceniamy w dziale Płyta roku.

Po trzecie primo: Gratuluję wszystkim nominowanym!!!

Woźnica

Witam

W całej pełni zgadzam się z Mikołajem. Promocja jakiej użył w regionalnych mediach internetowych Wojtek Dudkowski, zresztą nie tylko on, bo Asia Cieśniewska również, jest jak najbardziej dozwolona, a nawet pożądana. Okazuje się też, że skuteczna. Dlaczego, jeśli artysta ma swoją naturalną bazę fanów, nie ma się do niej odwoływać? Myślę, że Wojtek jest pamiętany także ze swoich radiowych czasów, co także mu pomaga.

Problem raczej w tym, że większość naszych wykonawców nie ma wypracowanych żadnych metod promocyjnych i tym samym zaplecza fanów. O takie coś trzeba zabiegać, a nie liczyć tylko na powalające efekty swojej sztuki.

Kłopot tylko w tym, żeby plebiscyt nie przerodził się w wyborczą akcję zbierania głosów, bo tu Stasek ma rację, że ktoś bez talentu i osiągnięć mógłby wygrywać plebiscyt dzięki sprawnemu zgromadzeniu licznego elektoratu.

Granice etyki trudno tu wyznaczyć. Dla mnie przekracza się je czy to promując własnego gniota, czy używając podejrzanych metod gromadzenia fanów, np. wprowadzając ich w błąd czy przekupując.

To fakt jednak, że ktoś, kto na nominację czy zwycięstwo zasługuje, a nie prowadzi jakichś specjalnych działań, ma w plebiscycie mniejsze szanse i w efekcie mogą wygrać wcale nie ci najlepsi.

Powtórzę jednak, że zamieszczenie w internecie, czy to na własnej stronie, czy też na stronach innych informacji o plebiscycie z zachętą do głosowania nie budzi sprzeciwu organizatorów. Dodam, że w intensywnym użyciu jest również facebook, także etycznie dozwolony, z wyjątkiem prób ustawiania całego plebiscytu, to znaczy podsuwania głosującym listy głosowania we wszystkich kategoriach. Podobno coś takiego miało miejsce w zeszłym roku, choć nie bardzo rozumiem po co komu coś takiego było.

Odniosę się jeszcze co do wątpliwości wobec wydarzeń roku. Można na nie różnie patrzyć, ale przebicie się, choćby chwilowe, do ogólnopolskich mediów, a zwłaszcza do prestiżowej listy Trójki, jest i sukcesem i wydarzeniem. Po prostu nikomu się to z countrowców dotąd nie udało.
Reaktywacja konkursu na piosenkę też ma swoje znaczenie. Wojna o country w naszym kraju toczy się na różnych frontach. Nie wygra się jej tylko podbijając Amerykę, to co dzieje się w kraju jest również ważne.

Co zaś do płyty Lonstara, to nie sądzę, żeby o jej nagraniu przesądziła kasa. Gdyby nie uznanie dla Lonstara, pewnie polskiej kasy by jednak nie starczyło. Nie umniejszajmy sobie nawzajem sukcesów i dokonań, raczej bądźmy zadowoleni z tego, że się mamy czym pochwalić.

A tak na marginesie. Od początku plebiscytu zachęcam do promowania swoich faworytów na Forum i jakoś marnie to wygląda. A przecież to tu właśnie gromadzą się ci, którzy wiedzą co to jest to country.

Pozdrawiam

Woźnica

MJK

Z pierwszym primo psczynofolka zgadzam się w pełni. O to właśnie chodzi, że Wojtek nie wywiera tu żadnej presji, ani nikogo nie bombarduje, tylko informuje - i to rzetelnie. A że odwołuje się przy tym do patriotyzmu lokalnego, to co w tym złego?

Za to z drugim primo nie do końca się zgodzę. Nagranie płyty z muzyką country w Nashville wydaje mi się posunięciem nieco bardziej trafnym, niż nagrywanie tejże na dnie Rowu Mariańskiego. Podobnie też zaproszeni przez Lonstara do współpracy artyści amerykańscy wydają mi się korzystniejszymi partnerami do nagrywania płyty country niż Benedykt XVI i Dalajlama (przy całym moim szacunku dla tych ostatnich).

Problem tu jednak wynika moim zdaniem z czego innego. Zastanawiałem się dlaczego Stasek pisze coś w tym kontekście o "kategorii". Otóż wydaje mi się, że pomyliły mu się dwie rzeczy - reaktywacja Konkursu na Nową Piosenkę Country i reaktywacja kategorii Wykonanie Roku w Plebiscycie Dyliżanse. Stąd rozmawiamy zapewne o dwóch różnych sprawach...

Pozdrawiam,
MJK

Stasek

Nie nic mi się nie pomyliło, pisałem o wydarzeniu roku:"Reaktywacja Konkursu na Nową Piosenkę Country,
Billy Yates i Georgette Jones w Wolsztynie,
Zgredybillies na liście przebojów i playliście Trójki,
Wydanie nashvillskiej płyty Lonstara". Sam nie wiem dlaczego cztery.

Maćka zdanie bardziej odpowiada prawdzie, ale wpływanie na wynik w trakcie głosowania, przez działania marketingowe nadal uważam za naganne. Jak maja głosować przypadkowi ludzie, skoro nie znają pozostałych wykonawców, czy utworów.

Jaki sens ma mój głos w plebiscycie, jeśli na tej stronie było bodajże ponad 900 wejść( do tej pory) jeśli zagłosuje tylko 10%??????? Tych stron i działań jest podobno więcej.

Rozumiem, że bronicie plebiscytu, ale coś z tym trzeba zrobić!!!!!
Może trzeba stworzyć bazę poprzez rejestrację chętnych do głosowania wcześniej. Dyskusja na ten temat pojawia się co roku.
Pozdrawiam,
Stasek

psczynofolk

Nie miałem zamiaru nikogo urazić ani zaglądać w portfel . Chciałem jedynie zwrócić uwagę na to, że nagranie płyty w USA w tych czasach nie jest niczym nadzwyczajnym. Mało tego; słyszałem kilka takich eksperymentów ,które moim zdaniem są na poziomie słabego polskiego home recordingu.
Pieniądz był jedynie moim przykładem jednej z możliwości na powodzenie takiego projektu. Inną możliwością mogłoby być nagranie tego materiału za sprawą zaproszenia Michała Lonstara przez amerykańskich muzyków Country- i to już byłoby coś.
Dlatego nie uważam miejsca nagrania za wydarzenie, mogę jedynie komentować efekt jego pracy w kategorii ,,płyta".

Stasek