PLEBISCYT - DYLIŻANSE 2011

teachair

Dopisując się do moich propozycji - Alicjowy "Lucek 666" jest tutaj, tylko jakość taka se...

Stasek

Po przeczytaniu nowego "Dyliżansu", aż się w głowie kręci od ilości zgłoszonych propozycji. To jednak bardzo dużo dzieje się w naszym rodzimym country i to bardzo cieszy Very Happy

. Wybór w niektórych kategoriach bardzo trudny, na szczęście można oddać trzy głosy w kategorii.
Miłej zabawy! Very Happy

nawigacja

Nic to nie zmieni, ale... Budzi moje wątpliwości to, że jednak w propozycjach do nominacji znalazło się wyłącznie Next Generation jako całość. Odbiera to każdemu z członków czy lepiej wokalistów w osobach Agaty, Gustawa, Konrada i Krystyny możliwość zauważenia przez szersze gremium ich działalności poza zespołem.
Mikołaju, argumentując piszesz choćby o występie Agaty z zespołem Allana Mikuska, że przecież nie wystąpiła tam jako część zespołu Allana M. Ale nie wystąpiła tam również jako członkini NG. Wystąpiła tam po prostu jako Agata Bzinkowska. Tak jak pozostali kilkakrotnie w sezonie występowali pod własnym imieniem i nazwiskiem, uczestnicząc w różnych muzycznych przedsięwzięciach wykraczających poza ramy NG. Dlatego warto to zauważyć i docenić. Zwłaszcza, że Next Generation jako "projekt edukacyjno-artystyczny" miał im pomóc w samodzielnym znalezieniu się na dorosłej scenie muzyki country i jak widzimy - skoro udaje się im zaistnieć poza NG to - to się właśnie dzieje. Jest to w prawdzie dowód na to że NG było pomysłem dobrym. Jednak hamowanie nominacji indywidualnych sprawia wrażenie hamowania indywidualnej drogi każdego z owej młodej czwórki.

Swoją drogą ogromnie ciekawa jestem jak się ten plebiscyt zakończy, bo już teraz jest ciekawie Wink

Huberts

Huberts

Rozwijając powyższe, uważam, że młodych artystów należy traktować jak diamenty. Najlepsze są te szlifowane powoli ale systematycznie. to z nich powstają najładniejsze klejnoty.
Na nagrody przyjdzie czas, jak zaczną rzeczywistą indywidualną karierę, jak zaczną śpiewać własny repertuar, zbudują swoją markę, wypracują sobie miejsce na "rynku" (feee, brzydkie słowo).
Na razie "łapią szlify" i trzeba uważać, by jednym nieostrożnym ruchem całej dokonanej pracy nie zepsuć.
Trzeba spokojnie ukierunkować, by każdy z wokalistów Next Generation złapał swój kierunek, i by były one możliwie różnorodne, ale jednocześnie by pozostawały w country.
Żeby nie było jak z pewną wokalistką, która wyśpiewała sobie nagrody a potem uznała, że więcej nie osiągnie, więc wypięła się na country i poszła śpiewać gdzie indziej.

Takie jest moje zdanie. Ale może jestem zbyt staroświecki. Świat teraz pędzi, a i kariery artystów są szybkie, intensywne, i... krótkie. Chyba wolę tych którzy potrafią na scenie rozgościć się spokojnie, powoli i na dłużej. Bo mają szansę wpłynąć na rozwój muzyki i na następne pokolenia.
Przykładów nie brakuje.

A wobec młodzieży z NG (przepraszam za skrót) miałbym nawet swoje zdanie, w kwestii kierunku na dalszą drogę. Przynajmniej wobec części...

Pzdr.

Stradivarius

Podzielam wiele ze zgłoszonych przez Navigację wątpliwości dotyczących Next Generation.( jako całości i indywidualnych ambicji i osiągnięć jej członków). Miałem je także, może nawet mocniej wyrażanych w prywatnych rozmowach. Jednak po analizie sytuacji podzieliłem pogląd iż w kategorii "Nowy Wykonawca" nie powinni rywalizować z Next Generation jej członkowie indywidualnie zgłaszani do Plebiscytu.
Dzieki projektowi Next Generation, który rozpisany jest w tym składzie na dwa lata ( jesteśmy właśnie na półmetku ) mieli Ci młodzi ludzie niepowtarzalną okazję zadebiutowania na scenach country, mieli okazję występować z zespołem muzycznym, mieli okazję budować repertuar, korzystać z fachowych muzycznych i wokalnych konsultacji. Tworzą tu jedność choć budowaną z indywidualnych talentów. Mają przed sobą jeszcze minimum jeden rok w tym składzie, w tej formule.
Kategoria "Nowy Wykonawca " jest jedyną w której mogą rywalizować nie tylko pomiędzy sobą, ale także ( niestety ) rywalizować z Next Generation jako całością. Co by się jednak stało z jednością grupy gdyby np. Krysia lub Agata aktywizując do głosowania na siebie swoich fanów przeszły do kolejnego etapu Plebiscytu,a Next Generation w skład którego wchodzą - nie? Wątpię żeby w takiej sytuacji projekt dotrwał do końca. I to jest powód dla którego opowiedziałem się za tym by w kategorii Nowy Wykonawca nie tworzyć rywalizacji pomiędzy poszczególnymi członkami grupy i samą grupą.
W pozostałych kategoriach Plebiscytu niech robią co chcą - niech ścigają się ich piosenki, wykonania, niech ścigają się indywidualnie wokalistki i wokaliści, muzycy. Pozostaje mi tylko życzyć im powodzenia, bo są zdolni, bo mają potencjał, rozpęd, bo mają już pewne osiągnięcia, bo mają młodzieńczy entuzjazm i wiarę w sukces. I jestem przekonany, że kiedyś go osiągną.

Huberts

Czyli nasze przemyślenia biegną dokładnie w tym samym kierunku. Wink

Pzdr.

Stradivarius

Tak, co do kierunku zgadzamy się oczywiście. Chciałem wykazać jedynie , że ograniczenie nominacji indywidualnych w kategorii Nowy Wykonawca jest uzasadnione z punktu widzenia interesów grupy i lojalności członków grupy wobec projektu i wzajemnie wobec siebie.
I nie hamuje to w żaden sposób indywidualnej drogi każdego z tej młodej czwórki.
Natomiast nie uważam, żeby nie było także w ich przypadku miejsca na prowadzenie indywidualnej działalności już teraz, a nie dopiero w przyszłości. I tak też się dzieje.
Na przykład Krysia Mazur współpracowała przez ten rok z Village Sound Gabłońskiego i Szubartowskiej, nagrała kilka nowych , napisanych dla niej piosenek, które wejdą na jej przyszłą płytę ( być może wydaną jeszcze w tym roku). Brała udział w realizacji projektu płytowego pod patronatem Polskiego Związku Piłki Siatkowej, w którym śpiewa między innymi obok Wandy Kwietniewskiej, P. Cugowskiego, Norbiego, swoją piosenkę i dośpiewuje pozostałym chórki, wystartowała z piosenką napisaną dla niej ("Góry przenosić") w Konkursie na Piosenkę Country i została zakwalifikowana do finału mrągowskiego, brała udział realizacji teledysku do piosenki "Walczymy dla was" dla telewizji Polsat. Wystąpiła z zespołem w kilku koncertach z własnym recitalowym programem - to wszystko obok swojego podstawowego zajęcia jakim było uczestnictwo w projekcie Next Generation. Myślę, że było tego sporo.
Wiele też można powiedzieć o aktywności pozostałych młodych ludzi z tej grupy.Pisał o tym na forum Mikołaj Kruczyński. W żaden zatem sposób nie można dostrzec tu intencji hamowania także ich indywidualnej drogi.

Gość

Witam
myślę że temat budzi wątpliwości bo w regulaminie nic nie jest napisane na temat takiej sytuacji jak Next Genaeration.
Nie chcę podważać niczyjej opinii ani robić dodatkowego zamieszania ale ja też się już pogubiłem.
No bo tak:
Jeśli NG jest projektem który ma kształcić pojedynczych wykonawców, to na moją logikę nie jest zespołem bo ci pojedynczy wokaliści pójdą dalej w świat a do projektu przyjdą inni. A nawet już to robią. Chyba że ja coś źle rozumiem. Czyli nie może być "nowym wykonawcą" bo tylko im pomaga a jedynie "wydarzeniem"
Jeśli z kolei za 2011 rok ma być traktowany jako zespół w ramach projektu to ok. Ale projekt zakłada że dopiero teraz zaczną ci młodzi ludzie budować swoje indywidualne drogi no to jako całe NG powinni zostać faktycznie zgłoszeni jako nowy wykonawca ale w takim razie nie kandydować w innych miejscach indywidualnie wcale. Albo tylko jako właśnie zespół. No bo według tego co przeczytałem jeszcze nie są samodzielni na tyle a jedynie zaczęli w 2011 śpiewać pojedynczo.
A jeśli jednak są no to niech jako "nowy wykonawca" też startują pojedynczo a wtedy Next Generation jako projekt w "wydarzeniu". Wtedy nikt z nich nie rywalizowałby z Next Generation jako całością bo nie byłoby takiego kandydata.

Uważam że cała inicjatywa NG i ich praca powinni być w plebiscycie zauważeni ale też wszyscy powinni mieć wyrównane szanse. Asia Cieśniewska, Bartek Dzikowski i Dorota Krawczyk zostali zgłoszeni jako pojedyncze osoby we wszystkich kategoriach w których się pojawiają. Next Generation jako zespół a równocześnie jako czterech oddzielnych wokalistów np w "Piosence" lub "Wykonaniu". No i tego nie rozumiem bo albo mają być oceniani indywidualnie albo jako zespół. Na przykład albo jak Colorado Band albo jak Alicja Boncol.

Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia w głosowaniu.
Bob

Piotrek

Woźnica

Witam

Dyskusja na temat Next Generation kojarzy mi się z niegdysiejszym sporem uczonych nad istotą światła. Jedni twierdzili, że światło ma naturę cząsteczkową, drudzy, że falową. W końcu okazało się, że jest natury dwoistej, znaczy falowej i korpuskularnej.

NG to i zespół, i soliści. Też miałem wątpliwości, w jakim charakterze mają kandydować, ale po pierwsze uznaję argumentację, że wewnętrzna rywalizacja w kategorii Nowy Wykonawca mogłaby być dla zespołu niezdrowa, a po drugie występowali cały sezon pod szyldem Next Generation i tak rozpoznaje ich część fanów. Na marginesie chciałem zauważyć, że w plebiscycie głosują nie tylko biegli w temacie country fani, ale też tacy, dla których np, Krysia Mazur to ta blondynka z Next Generation, a Gutek to taki młody, co śpiewał na początku. Kojarzą ich jako Next Generation właśnie, a nie jako pojedyncze osoby.

Myślę, że Next Generation to po prostu coś na naszej scenie zupełnie nowego, stąd problemy z ich zaszufladkowaniem.

Pozdrawiam

Woźnica

Huberts

Pięknie to Macieju ująłeś.
Nic dodać, nic ująć.

Pzdr.

P.S. Trzeba by zgłosić się do naszego Szeryfa on w szufladach biegły jest... Wink

Woźnica

Dodam jeszcze, że w dawnych, nieco lepszych czasach, problem solistów i zespołów w plebiscycie rozwiązywał podział na dwie kategorie: Nowy Głos i Nowy Zespół. Scaliliśmy te kategorie w nowej odsłonie ze względów po części oszczędnościowych, ale i też aż takiego natłoku nowych artystów nie było, więc wyglądało na to, że jedna kategoria wystarczy. Być może kiedyś będzie można reaktywować kolejną kategorię, ale pewnie dopiero wtedy, gdy rzeczywiście countrowa młodzież zacznie się nam mnożyć. Bardzo bym sobie życzył takiej sytuacji.

Huberts

Wszyscy by chcieli...
Obyśmy kiedyś musieli jeszcze jakieś kategorie wymyślać... Wink

Takie których dotąd nie było.

Pzdr.

Stradivarius

Święta prawda, chciałoby się powiedzieć po lekturze Woźnicy.
Nie zrozumiałem watpliwości "bobsona". Podobnie jak "Piotrek" nie widzę sprzeczności w kandydowaniu w Plebiscycie Next Generation jako zespołu w kategorii Nowy Wykonawca i indywidualnie wokalistek, wokalistów i piosenek śpiewanych przez nich. Tym bardziej ( to dla dalszego skomplikowania sprawy ), ze pewne utwory zgłoszone np. do kategorii "Piosenka roku" wykonywane są z udziałem innego zespołu ( patrz: Krysia Mazur i piosenka "Góry przenosić" zaśpiewana z zespołem Village i gościnnym udziałem Janusza Tytmana i Arka Krupy , a nie z Next Generation). Co z tym zrobić? Nic, zagłosować. I dać spokój.
Nie wiem z czego wynikają wątpliwości. Z jakiejś buchalterii? Z dziwnego poczucia sprawiedliwości? Że w kategorii Nowy Wykonawca konkurują pojedyńcze podmioty z zespołem ? Toż zawsze tak było, na przykład w 2009 roku kiedy nominowani byli i zespół Fajerwerk ( który zwyciężył ) i Krysia Mazur indywidualnie.
Nie wpadaliśmy wtedy na pomysł, żeby przemnożyć ilość głosów zdobytych przez Krysię przez liczbę członków zespołu Fajerwerk, żeby zrównoważyć tę rażącą dysproporcję, by zneutralizować siłę rażenia Fajerwerku. A teraz, jak patrzę na dyskusję, jesteśmy tego bliscy.
Bo czy sprawiedliwe jest, ze w jednej kategorii kandydują na przykład emeryci, wokół których staje się coraz bardziej pusto z pełną energii młodzieżą licealną, posiadająca liczne grono znajomych i wsparcie całej szkoły? A może zastosować jakiś mnożnik wyrównujacy szansę emeryta? Niestety, nie róbmy sobie złudzeń. Nie da się. Świat niestety nie jest sprawiedliwy. Ale musimy w nim żyć.