Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
"Dyliżansem" betonu nie sKruszy
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:23, 16 Lut 2012    Temat postu: "Dyliżansem" betonu nie sKruszy

Dla niewtajemniczonych, mieszkam w Kruszu i nazwisko też na Kruszy...
W nawiązaniu do ostatniego "Dyliżansu", nie mogę się zgodzić Maćku z Twoim poszerzonym, poszerzeniem, poszerzonego spojrzenia na poszerzone spektrum szeroko rozumianej muzyki country. Jako "niewypolerowany" słuchacz z prowincji onej muzyki, na szczęście kieruję się własną intuicją i upodobaniami.
Ponieważ na muzyce i jej wykonawcach znam się słabo, dlatego posłużę się przykładem z rodzimego podwórka. Mianowicie Zakopawer, bo znam góralski trzon zespołu i ich obecną twórczość, a swego czasu przesiąkałem muzyką góralską. To zadam pytanie: czy obecnie zespół gra muzykę góralską? Raczej nie, można się doszukiwać jakiegoś echa, brzmienia, czy dźwięków, ale nie jest to muzyka góralska, choć grają ją górale!!!
To samo dotyczy country !!!
"Stoi łoset" w moim countrowym uchu.
Sądzę, że jak ktoś niezorientowany trafiłby na zeszłoroczną "Galę", to długo by się zastanawiał jakiej muzyki dotyczy( przynajmniej na początku).
Można tak poszerzać pojęcia, że zmieści się wszystko.
Ostatecznie, gdyby Górale, Ślązacy(opcja), Kujawiacy, Kaszubi i wiele, wiele innych nacji nie wyjechało kiedyś do Hameryki, to muzyka country by nigdy niepowstała Smile
Dlatego osobiście wolę pozostać betonem w okolicach czystego country Hyhy
Pozdrawiam,
Stasek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:34, 16 Lut 2012    Temat postu:

Ja mogę być betonem, cieciem, gburem, świnią, gejem, durniem, idiotą czy co tam jeszcze sobie ktokolwiek wymyśli na mój temat.
Mówiąc w "szerokim pojęciu" i przy "poszerzonych horyzontach", to ja sobie będę słuchał tego co mi się podoba - tak po prostu.
Jak będę miał ochotę posłuchać Czarka, to wrzucę płytę w odtwarzacz i go posłucham. Jak mnie najdzie na coś drapieżniejszego to włączę Mansona, jak będę miał ochotę na rockabilly, to zagrają Zgredy itd. itd.
I to jest najfajniejsze, że będąc nadal "betonem" mogę mieć wszystko i wszystkich w nosie i co najciekawsze, zupełnie nie przejmować się tym czy jest to country (które jak ustaliliśmy przecież nie istnieje bo są tylko jego odnogi ale trzonu nie ma w ogóle - taki paradoks, lub jak kto woli ewenement, dziwactwo) czy też americamexicoZSRReuropana.
Jak na betona przystało - mam prawo się nie znać i widzieć to co chcę widzieć........."w stepie szerokim, którego okiem..............."

Smile Smile Smile
Hej Sokoły Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:07, 16 Lut 2012    Temat postu:

Otóż to!!! Padam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:09, 16 Lut 2012    Temat postu:

I jeszcze chciałbym być betonem na drodze do Nashville Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pablo
Ranczer



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:58, 16 Lut 2012    Temat postu:

Chłopaki, byle nie asfaltem.. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stradivarius
Traper



Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:26, 16 Lut 2012    Temat postu:

Podzielając opinię Cowboykasha uważam, że powinniśmy słuchać tego co nam się podoba. Ja w każdym razie tak robię.

Nie podoba mi się za to brak trzonu. I nie zadowolą mnie jakieś odnogi, etc. Brak trzonu zawsze będzie powodował ogromne kłopoty. I ja nie przypominam sobie, żebyśmy to Czcigodny Szeryfie ustalali wspólnie, jak sugerujesz.

Pozdr.

Stradivarius
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:02, 16 Lut 2012    Temat postu:

No tak Smile Pisząc "ustaliliśmy" miałem na myśli któryś mój poprzedni post w którym wspomniałem o tym, że właściwie to coutnry nie ma bo i nigdy go nie było.
Mój poukładany "country" świat legł w gruzach, bo teraz niby wszystko jest country, ale jednak nie country bo americana, southern itp.
Zawsze się śmiałem z mrągowskiej wypowiedzi pana Korneliusza, który zapowiadając jakiś zespół szarpidrutów, który nie miał nic wspólnego z muzyką country, powiedział, że to jest takie "progresywne country"
Śmieję się teraz z tego wszystkiego jeszcze bardziej, bo to co kiedyś nazywano country, już nie jest country tylko właśnie jakieś tam "gałęzie" Smile
Rozumiem że są takie nowoczesne trendy w nazewnictwie jak np. dawniej sprzątaczka była sprzątaczką a dziś jest "konserwatorką powierzchni płaskich" czy powiedzmy dawniej robotnik pracujący łopatą nazywany był "kopaczem" a dziś jego dumna nazwa to "operator dwustronnej koparki ręcznej"
Do czego zmierzam:
Dlaczego zawracamy sobie głowę wymyślaniem nowoczesnych i ciekawie brzmiących nazw, byle tylko nie nazwać tego country - bo to obciach, zamiast skupić się na samej muzyce i ocenić ją w kategorii "podoba mi się" lub "nie podoba mi się" Smile
Co mnie wkurza:
Że jeśli nie potrafię (bądź nie chcę) nazywać tych gałęzi tak jak to sobie ktoś tam wymyślił, a do tego nie wszystkie z tych gałęzi mi odpowiadają (rzecz gustu) to zaraz jestem "betonem".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojciech130
Poganiacz bydła



Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa-Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:23, 16 Lut 2012    Temat postu:

No to ja zapewne też jestem starym, a i grubym... betonem Very Happy
"CZYSTE COUNTRY"

popieram Ciebie Staska i wszystkich o takich poglądach.
Padam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:26, 16 Lut 2012    Temat postu:

Witam

Wyjaśniam, że ja też nie mam skłonności do szufladkowania i słucham tego, co mi się podoba bez względu na to, do jakiego gatunku przynależy.

Nie lubię takoż sekciarstwa, w tym i countrowego, nie lubię countrowej agresji wobec tych, którzy są albo nie dość country, albo uznano ich za zdrajców i nie lubię podważania wartości artystycznych produkcji tylko dlatego, że są niewystarczająco country.

Tymczasem z takimi postawami spotykam się dość często, stąd przedstawiam w Dyliżansie swój pogląd na tę sprawę. Staram się wytłumaczyć, że obok nurtu wiernie naśladującego ten najbardziej rozpoznawalny nurt country (exemplum George Strait czy Alan Jackson) są inne odcienie muzyki country, w szerokim ujęciu od bluegrassu po rockabilly i są także artyści, którzy z country czerpią, choć bywają trudni do zaszufladkowania. Uważam, że takich nie należy odrzucać, zwłaszcza u nas, gdzie fascynacje muzyką country przejawiają się w bardzo różny sposób.

Pisałem o tym wielokrotnie i to pisanie przypomina mi walenie głową w mur czy beton, bo jakoś rzadko spotykam się z racjonalną argumentacją, a częściej z uporem bez argumentacji. Opór przed uznaniem Stoi łoset kele drogi czy Proszę pani za country jest dla mnie trudny do zrozumienia, bo to jakby wyrzucać z country Jerry Lee Lewisa czy The Eagles tylko dlatego, że w ich utworach są obecne również inne gatunki.

Może nie bez przyczyny ostatnio dostał Grammy za najlepsze zespołowe wykonanie country zespół Civil Wars, którego płyta dostała jednocześnie uznana za najlepszy album folk. Dostali Grammy, bo zaproponowali coś oryginalnego, odbiegającego od schematu i bardzo się z tego cieszę. Ich oryginalność nie przeszkodziła jakoś w zaproszeniu ich do Grand Ole Opry, choć pewnie wśród amerykańskich ortodoksów też budzi sprzeciw.

I na koniec powtórzę jeszcze raz, że warto odróżniać twórcze podejście do sztuki od podszywania się pod jakąś stylowość. Trojak, Szwed, Makiewicz to właśnie twórcze indywidualności wyrosłe na naszym countrowym gruncie, w przeciwieństwie do chałturzących w Mrągowie gwiazd naszej estrady. Szkoda, że tej różnicy jakoś się nie dostrzega.

Rozumiem, jeśli ktoś powie, że akurat takie brzmienie country nie leży w jego guście, ale to jeszcze nie znaczy, że to co się nie podoba, country nie jest.

Pozdrawiam

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:30, 16 Lut 2012    Temat postu:

I jeszcze jedno.

Czy jedynym sposobem na sprowokowanie dyskusji jest obrażenie co poniektórych? Gdybym nie użył określenia beton, pewnie nikt by na Forum do tego, co napisałem ostatnio w Dyliżansie się nie odniósł. A i pewnie teraz będzie głównie o betonie, a nie o meritum.

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:35, 16 Lut 2012    Temat postu:

Ja cały czas powtarzam, że UWIELBIAM muzykę Marka Knopflera (choć to nie coutnry, ale jednak korzenie tam widać wyrażnie, czego i sam Mark się nie wypiera, a wręcz ogłasza to wszem i wobec), tak lubię Makiewicza bo akurat taki rodzaj muzyki mi także odpowiada.
Najbardziej lubię główny nurt country, ale tez nie zapieram się jak żaba błota, że Czarek to już nie, bo on jest zbyt mało coutnry. Może i jest zbyt mało coutnry, tyle że ja nie rozpatruję tego w takich kategoriach. MNIE SIĘ PO PROSTU jego twórczość podoba i płyta Stoi Łoset także mi się bardzo podoba. Wałkowałem ją i w domu i w samochodzie przez dłuższy czas i nie mogłem się nasycić. Nawet dzwoniłem do Czarka z ":)zażaleniem:)" że ta płyta jest taka krótka Smile
Nie ma dla mnie znaczenia czy muzyka Czarka to coutnry, czy nie country i że jest to "trele morele", "pitu pitu", czy inna Zimbabwewiana. Istotne jest że mnie się to podoba ! a skoro mi się podoba no to sobie słucham.
Nie mniej jednak nadal uparcie twierdzę, że najbardziej odpowiada mi mainstream i tego słucham w największej ilości.
Wspomniany wcześniej zespół Lady Antebellum - nie wiem czy to coutnry czy nie country, ale akurat to mi zupełnie nie leży- totalnie nie moje klimaty. Emocje jakie wywołuje u mnie ich muzyka są podobne do tych które wywołuje u mnie zgrzyt hamującego tramwaju na zakręcie.

Strzelę se jeszcze raz z barana w ścianę Smile i powiem że NIE JESTEM żadnym zaślepionym w jednym kierunku człowiekiem, tylko słucham tego co mi się podoba.
Jednak NAJBARDZIEJ lubię główny nurt muzyki country i tej wersji będę się trzymał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:13, 16 Lut 2012    Temat postu:

Woźnica napisał:
Witam


Nie lubię takoż sekciarstwa, w tym i countrowego, nie lubię countrowej agresji wobec tych, którzy są albo nie dość country, albo uznano ich za zdrajców i nie lubię podważania wartości artystycznych produkcji tylko dlatego, że są niewystarczająco country.



Maćku,
Gdzie Ty widzisz tą agresję? Czy ktoś podważa wartości artystyczne produkcji niecountrowych?

Chyba się nie rozumiemy? Czy stwierdzenie, że utwór wykonawcy X jest niecountrowy, to agresja i sekciarstwo? Czy to podważa inny dorobek tego artysty(zespołu) na niwie country? Nie!
Robienie z kolei z wszystkiego country, też prowadzi do paranoi i tego nie chcesz zrozumieć.
Bardzo szanuje artystów, o których napisałem, że są nie do końca country( a przynajmniej ich niektóre utwory), ale taka wydaje mi się jest prawda.
Żeby było jasne, nie wszystkie utwory np. Michała Lonstara mi się podobają, ale czy to jest country nie musimy się zastanawiać.
Pozdrawiam,
Stasek
P.S.
Określenie beton w tym wypadku nie było pejoratywne!



Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huberts
Z-ca Szeryfa
Z-ca Szeryfa



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:13, 16 Lut 2012    Temat postu:

Nie będę się powtarzał.
Wklejam link do mojego poglądu na sprawę.
http://www.countrymusic.fora.pl/country-music-zagranica,14/muzyka-nieznanych-artystow,2694-15.html#25139

Pzdr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stasek
Ranczer



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:39, 16 Lut 2012    Temat postu:

O tym mówimy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:01, 16 Lut 2012    Temat postu:

No to jakby bliżej do zrozumienia.

Bo choćby też nie jestem fanem Lady Antebellum i niespecjalnie lubię rozcieńczanie country w ten sposób, żeby podobało się Europejczykom, ale to co grają, to jednak jest country i uznają to chyba sami Amerykanie, skoro nagradzają ten zespół jako countrowy właśnie. Nawiasem mówiąc zainteresowali muzyką country kilku moich niecountrowych znajomych.

Przystańmy może na sformułowanie, że obok głównego nurtu w muzyce country, czyli bez definicji, ale na zasadzie podobieństwa: George Strait, Alan Jackson czy z bliższych nam Billy Yates, istnieją też tacy wykonawcy jak: Taylor Swift czy Keith Urban z jednej strony, Hank Williams III czy Hayes Carll z drugiej, Lucinda Williams czy Kasey Chambers z trzeciej, a tych stron jest oczywiście znacznie więcej. Jedni są bliżsi temu ponad wszelką wątpliwość niewątpliwemu country, inni dalsi - na zasadzie tarczy celowniczej, której środek to 10. Ustawianie ich w takich bliższych i dalszych kręgach miałoby mały sens, ale piszę tak, żeby było bardziej obrazowo.

Chodzi mi o to, żeby np. w kategoriach dyliżansowego plebiscytu uznać prawo do bycia country również tych, którzy są od tej dziesiątki może trochę oddaleni, ale jakoś się w piątce czy czwórce, może nawet w jedynce łapią. Mam przekonanie, że to ważne zwłaszcza u nas, bo wielu nas nie ma.

I powtórzę jeszcze raz, odróżniajmy tych, którzy są w country twórczy, od tych, którym się wydaje, że jak założą kapelusz i zaśpiewają jakąś piosenkę country to już są prawdziwymi countrowcami. Znaczy odróżniajmy ziarno od plew. Ważne jest z jakiego powodu ktoś się w country znalazł. Czy dla jakiejś doraźnej kasy, czy rzeczywiście z prawdziwego zainteresowania.

Pozdrawiam

Woźnica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 1 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island