Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Czyste Country Wolsztyn 2010
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:58, 24 Sie 2010    Temat postu:

Czyste country- mówiąc najkrócej to takie country na którym nie zagra zespół Boys.
Nic nie mam do mieszania nurtów ale niech one będą nadal z jednego kierunku jakim jest country, a nie disco polo z punk rockiem przemielone z country wzbogaconym o blues z domieszką muzyki poważnej i szant i tęgą dawką heavy metalu.

Bigos z jajecznicą i świeżym ogórkiem też smakowałby dziwnie, albo powiedzmy śledź w czekoladzie.
Są rzeczy które ze sobą "zagrają" a są takie których nie idzie zdzierżyć Smile
Pozdrówka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
celownik
Poszukiwacz złota



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wawa

PostWysłany: Śro 4:08, 25 Sie 2010    Temat postu:

Tak sobie dumam i dumam o tym Czystym Country w Wolsztynie i ciągle nachodzi mnie jedna myśl: dobrze by było gdyby między Mrągowem a Wolsztynem była co najmniej dwutygodniowa przerwa.Jestem pewien, że znacznie zwiększyło by to frekwencję bo nie każdy może pozwolić sobie na cotygodniowe wypady.Bardzo proszę aby organizatorzy przyszłorocznej imprezy wzięli moją sugestię pod uwagę i może coś w tym temacie tutaj napisali Question Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaraY
Pionier



Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wolsztyn

PostWysłany: Śro 10:24, 25 Sie 2010    Temat postu:

W zasadzie sprawa nazwy festiwalu ,,Czyste Country" została już kilkakrotnie wyjaśniona.
Ale dla przypomnienia:
Nazwa ma ścisły związek z miejscem w którym festiwal się odbywa.
Wolsztyn ma status miasta ekologicznego.
Dlatego Czyste Country.
Nawiązanie do czystości krainy, tak więc do tematu tak popularnego w naszych obecnych czasach.
Drugi aspekt wyjaśniony przez Cowboykasha niezwykle trafnie.
Nie chodzi tutaj o zamknięcie ludzi w murach i karmienie przez kilka dni tylko i wyłącznie sztywnym głównym nurtem.
Chodzi jednak o to aby uniknać sytuacji kiedy artyści, niezaprzeczalnie wyśmienici warsztatowo i artystycznie, lecz nie mający nic wspólnego z muzyką Country, na jeden weekend zakładają kapelusze i prezentują utwory w stylu Country. Nawet jeśli zrobią to poprawnie stylistycznie i warsztatowo, zawsze będzie to bez dawki emocjonalnej. Ot tak poprawnie odegrane.
Dajemy ten festiwal dla artystów Country i chcemy aby tak pozostało.
Nikt na Rawie Blues nie zaprasza Michała Wiśniewskiego czy Maryli Rodowicz czy na przystanku Woodstok Stachurskiego lub Blue Cafe.
I jakoś wszyscy wiedzą dlaczego.
Nikt nie podejmuje dyskusji.
Czy muzyka Country to gatunek który można lekceważyć?
Zapewniam że popularności Country nie trzeba stymulować znanymi nazwiskami z innych estrad. Obronimy się bez dodatkowych bodźców.
Można zadać jedynie pytanie czy gwiazdy muzyki pop mają za zadanie popularyzację Country?
Czy jednak zapełnić portfel organizatorów?
Reasumując.
Czyste Country to:
Nawiązanie do czystej ekologicznie krainy.
Muzyka Country w wykonaniu artystów Country.
i to tyle.

A jeszcze dwa zdania o terminie:
W przyszłym roku będzie dokładnie tak jak ,,celownik" zasugerował.
2 tygodnie po Mrągowie.
Mam nadzieję że na obie imprezy miłośnicy Country zawitają i wyjadą rozbawieni i zadowoleni.

pozdrawiam wszystkich którzy byli na Wiślaczku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pablo
Ranczer



Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:04, 25 Sie 2010    Temat postu:

i to napawa optymizmem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MJK
Rewolwerowiec



Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:10, 25 Sie 2010    Temat postu:

Osobiście nie mam nic przeciwko zapraszaniu na imprezy countrowe gości spoza nurtu country, pod warunkiem wszakże, że śpiewać będą country i że zachowana będzie rozsądna proporcja gości do gospodarzy.

Takie gościnne udziały bywają nieraz bardzo ciekawe, a ich owocem bywają całkiem interesujące wykonania utworów countrowych. Mam tu na myśli nie tylko rynek amerykański, gdzie takich przykładów jest pełno, ale i nasz - tu przypomnę, że chociażby w Plebiscycie Dyliżanse od wielu lat nagradzamy w kategorii Bez Barier takie właśnie przypadki. W prowadzonej z Anią i Kubą radiowej audycji countrowej też mieliśmy specjalny dział, gdzie prezentowaliśmy amerykańskie i polskie countrowe utwory śpiewane przez - czasem wybitnych - niecountrowców. Było tego niemało.

Nie uważałbym więc absolutnie takich gościnnych udziałów za lekceważenie muzyki country! Wręcz przeciwnie.

Nie zgadzam się też z poglądem, że popularności country nie trzeba stymulować znanymi nazwiskami. Popularność country w Polsce w porównaniu z innymi krajami jest tak niska, że trzeba ją stymulować wszelkimi dostępnymi metodami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:08, 25 Sie 2010    Temat postu:

Częściowo mogę się zgodzić z Twoją teorią, ale ... biorąc jako przykład piknik w Mrągowie, to z przykrością stwierdzam, że bardzo niewielu z artystów NIEcountrowych (a widziałem ich sporo) "podołało" wymogom i specyfice muzyki country. Mówiąc prościej tylko nielicznym udało się "poczuć to coś" by profesjonalnie oddać ducha muzyki country.
Jako tego nielicznego mogę wymienić np. Krzysztofa Krawczyka, który moim zdaniem wystąpił perfekcyjnie, a mało tego gdyby nie on, to przygłuchy Wiśniewski nigdy w życiu sam nie utrafiłby w tonację utworu Elvisa Presleya.( mogę się mylić bo dobrze nie pamiętam, ale wydaje mi się że był to utwór "Love me tender")
Kolejnym choć kontrowersyjnym wykonawcą był Michał Milowicz. Repertuar Presleya opanowany, znajomość tekstów, dopasowanie głosu itd - duże O.K.
Ale taki np. Pan Andrzej Rybiński - tragiczne wręcz wykonanie "Take Me Home Country Roads"
Maryla Rodowicz - szanuję dorobek i dokonania, ale country w Mrągowie to była porażka.
Wspomniany wcześniej Michał Wiśniewski - Totalne zero, ani głos, ani obycie, ani wygląd, ani nic nie jest okolicznością łagodzącą. Żenada.
Dżem - nie wykonali ani jednego kawałka country.
Perfect - nic po za swoimi utworami, ale gdzie to country ?
I jeszcze wiele innych nazwisk, które po prostu się nie sprawdziły.

Muzykę country najpierw trzeba POKOCHAĆ by ją zagrać z SERCA, a nie odpierniczyć byle jak.
O panu "Małym-leń-czuku" nawet nie wspomnę bo szkoda klawiatury.

I znów powrócę do porównania gastronomicznego.
Ten nieszczęsny śledź w czekoladzie - po zjedzeniu na pewno byłoby CIEKAWIE i INTERESUJĄCO- ale tylko dla ludzi lubiących ekstremalne doznania.
Ja nadal twierdzę, że albo jedno, albo drugie. Głupio się siedzi jednym tyłkiem na dwóch krzesłach, bo co by nie robić coś zawsze będzie w dupinę uwierać.

W związku z tym ja jestem bardzo kontent z idei jaka przyświeca organizatorom Wolsztyna.

A jak nasi wykonawcy nie chcą grać konkretnie country - ich sprawa, ale że nie ma ludzi nie zastąpionych, to przyjadą obcokrajowcy i zagrają jak się należy. Daleko nie trzeba szukać, co dobitnie pokazały w tym roku zespoły ze Słowacji, Litwy, Niemiec, Czech czy Austrii.
I taka jest miedzy nami różnica. Tam grają i to z wielkim powodzeniem i dużymi sukcesami, a u nas debatują jak z muzyki country, zrobić jeszcze większe country, czyli innymi słowy, mierzą zawartość cukru w cukrze.

Moim zdaniem Wolsztyn udowodnił wszystkim że wcale tak być nie musi i że u nas też można grać i że mamy potencjał i że na pewno potrafimy, a już na 100% nie musimy się podpierać "Małym-LEŃ- czukiem"
HOWGH


Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Śro 14:19, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MJK
Rewolwerowiec



Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:12, 26 Sie 2010    Temat postu:

Co prawda to nie ja tutaj jestem administratorem, ale proponuję dyskusję na temat Mrągowa prowadzić w wątku tej imprezie poświęconemu. Tu rozmawiamy o Wolsztynie.

Gwoli jasności - nic nie mam przeciwko idei "czystego country" jako pomysłu na imprezę. Na rynku jest miejsce na różne imprezy - na taką też. Co zresztą zostało udowodnione w Wolsztynie. Nie zgodziłem się natomiast z sugestią KaraY, że - o ile dobrze zrozumiałem - zapraszanie na imprezę gości spoza country nie ma sensu, a co więcej jest przejawem lekceważenia country.

Nie zgodziłem się też ze zdaniem, że "popularności country nie trzeba stymulować znanymi nazwiskami z innych estrad". I tu najlepszym dowodem mojej racji jest nie co innego, jak sam Wolsztyn, który przecież podparł się marketingowo nazwiskiem Zbigniewa Hołdysa. W czym zresztą nie ma nic złego, wręcz przeciwnie - moim zdaniem to jeden z najlepszych sposobów popularyzacji country.

A co do gastronomii - nie wiem jak Ty, ale ja często jadam np. budyń przyozdobiony wisienką, albo barszczyk z grzybkiem. Co więcej, jadam też np. zupę ogórkową, potem jakiś kotlet z dodatkami, a na koniec budyń czekoladowy do herbaty. Czy są to Twoim zdaniem doznania ekstremalne? Podobnie są też w Europie festiwale muzyczne, na których łączy się po kilka gatunków muzyki. I są to całkiem ciekawe imprezy, gdzie praktycznie każdy może znaleźć coś dla siebie. Można tak, można tak. Twórczości - tak artystycznej, jak gastronomicznej - ograniczać nie ma co.

PS.
A Twój nieco złośliwy żart z nazwiska artysty jest trochę nietrafiony. Temu artyście można rzecz jasna parę rzeczy zarzucić, ale lenistwo akurat byłoby chyba ostatnią z nich....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huberts
Z-ca Szeryfa
Z-ca Szeryfa



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa Grochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:53, 26 Sie 2010    Temat postu:

MJK napisał:
I tu najlepszym dowodem mojej racji jest nie co innego, jak sam Wolsztyn, który przecież podparł się marketingowo nazwiskiem Zbigniewa Hołdysa.


Bo Zbigniew Hołdys jest bardziej z country związany niż nam się wszystkim wydaje.
Pamiętam jego sklep gitarowy ul. Wspólna 41 w Warszawie. Tam często słychać było country i to świeże.
W jego audycjach w TV pojawiali się wykonawcy country z Lonstarem na czele. Ba, razem z Michałem zagrali na antenie.
W przeciwieństwie do mrągowskich popowych gwiazdek to człowiek który zna country i lubi tą muzykę. Poza tym potrafi ją zagrać...

Pzdr.


Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Czw 21:56, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mayster
Wielebny



Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 1867
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lasu
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:09, 26 Sie 2010    Temat postu:

Taka była argumentacja za wizytą Hołdysa na scenie w Wolsztynie ..
Ja ją kupiłem ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MJK
Rewolwerowiec



Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:18, 26 Sie 2010    Temat postu:

Tak, ja też uważam, że Hołdys był bardzo dobrym pomysłem na gościa imprezy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:29, 26 Sie 2010    Temat postu:

Przytoczyłem Mrągowo jako przykład i stąd kilka słów pojawiło się w temacie Wolsztyna.
Jako przykład podałem też gastronomię ,a nie jest to wątek kucharski , tak więc myślę że przykłady można robić różne.
Co do porównania na temat wystąpień w Wolsztynie - p.Hołdys jak najbardziej, zespół Boys czy p. Maleńczuk - zdecydowanie nie!


Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Czw 22:30, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MJK
Rewolwerowiec



Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:49, 26 Sie 2010    Temat postu:

Z tym, że przykład gastronomiczny jest przykładem w pewnym sensie neutralnym, natomiast przykład mrągowski sprowadza dyskusję do silnego ostatnio wątku "Wolsztyn versus Mrągowo", w którym ja - z wielu różnych powodów - uczestniczyć nie chcę. Uważam więc temat za zamknięty, pozdrawiając wszystkich dyskutantów przy okazji Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:35, 26 Sie 2010    Temat postu:

No dobra już dobra Smile Akurat dla Ciebie może to i nie najtrafniejszy przykład, ale dla wielu innych osób znakomity Smile

Ale żeby było neutralnie to wezmę znów jako przykład gastronomię.

Jeśli idziesz do restauracji bo chcesz zjeść powiedzmy schabowego, to będzie Ci dokładnie obojętne, że ta restauracja ma w swoim menu również dania chińskie czy włoskie. TY IDZIESZ TAM PO SCHABOWEGO i chciałbym, zobaczyć Twoją minę gdyby zamiast schabowego na Twoim talerzu wylądowały powiedzmy sajgonki.
Równie ciekawy jestem Twojej reakcji gdyby po Twojej reklamacji i oburzeniu powiedział Ci , że trzeba łączyć style, żeby nie stać w miejscu.

Albo jeszcze inaczej. dlaczego sama matka natura dyktuje np. zwierzętom rozmnażanie się w zakresie swojego gatunku. No ni cholery nie wyobrażam sobie łączenia stylu czyli gatunku żeby było ciekawiej powiedzmy hipopotama z kotem, czy jakiegoś słonia z żyrafą.
I jakoś ta matka natura od tysięcy lat sobie świetnie radzi i nie potrzebuje nic zmieniać, a już na pewno nie stoi w miejscu.

Dobra Smile kończę bo coraz ciekawsze "połączenia " mi się po głowie kolebią Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
celownik
Poszukiwacz złota



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wawa

PostWysłany: Pią 3:27, 27 Sie 2010    Temat postu:

KaraY napisał:

...A jeszcze dwa zdania o terminie:
W przyszłym roku będzie dokładnie tak jak ,,celownik" zasugerował.
2 tygodnie po Mrągowie..

Hurra Hurra Hurra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala Boncol
Farmer



Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:26, 27 Sie 2010    Temat postu:

MJK napisał:
Tak, ja też uważam, że Hołdys był bardzo dobrym pomysłem na gościa imprezy.


Z taką wypowiedzią na koncie, jako reprezentant świata kultury, i na imprezie pod szyldem: CZYSTE COUNTRY to chyba byłby mały zgrzyt ... (((-;
Tyle eufemizmów by się znalazło w naszym pięknym, bogatym polskim języku, efekt końcowy byłby ten sam, ale z jaką klasą ...
[link widoczny dla zalogowanych]

Zaniżył loty jak ... Tupolew :-]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island