Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
XXXIV PC&F Oświadczenie Szefa Ekipy Dźwiękowej

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Imprezy różne ( okolicznościowe, masowe itp. )
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
*woytek
Pionier



Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:43, 31 Lip 2015    Temat postu: XXXIV PC&F Oświadczenie Szefa Ekipy Dźwiękowej

Warszawa, 31 lipca 2015


Oficjalne Oświadczenie Szefa Ekipy Dźwiękowej
Modzelewski Sound Crew
obsługującej nagłośnienie w amfiteatrze
XXXIV Międzynarodowego Pikniku Country & Folk Mrągowo 2015


Jako szef ekipy, którego część z Państwa zna lub nie, zacznę od przedstawienia mojej osoby. Nazywam się Wojciech Dłużewski lub po prostu *woytek i pracuję jako dźwiękowiec od kilkunastu lat. Jeżeli ktoś chciałby mnie skojarzyć, to facebook jest dobrym narzędziem, aby to zrobić: facebook:leo.empty.3

Firma Modzelewski Sound z którą jestem bardzo mocno związany, a czasem wręcz z nią kojarzony (choć nie jest to moje jedyne zajęcie) nagłaśniała scenę na pikniku już dziesiąty rok z rzędu.
Pragnę zaznaczyć, że dla mojej ekipy Piknik Country w Mrągowie jest jedną z najważniejszych imprez którą realizujemy. Jest takim naszym ‘oczkiem w głowie’, również ze względu na naszą ogromną sympatię do organizatorów, muzyków tam występujących oraz zwykłych słuchaczy - fanów country. W ciągu roku przemierzamy tysiące kilometrów, spotykamy na swojej drodze przeróżnych artystów polskich oraz zagranicznych i ZAWSZE robimy wszystko, aby muzycy czuli się na scenie komfortowo, a słuchacze byli zadowoleni z odbioru koncertów. Ile serca i pracy wkładamy w to wydarzenie nad jeziorem Czos wie raczej niewielu…

Ze względu na odbijające się echem zarzuty wobec naszej ekipy, co do jakości wykonywanej przez nas pracy, wręcz zarzutów, że to my ‘położyliśmy’ widowisko ‘Piknikowy Sklep z Muzyką’ chciałem się do nich odnieść:

W tym roku, z przeróżnych względów, przyszło nam pracować na pikniku naprawdę w bardzo ciężkich warunkach. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby było dobrze, choć co krok spotykaliśmy się z licznymi problemami różnej natury. Najcięższym dla nas czasem był pierwszy dzień festiwalowy czyli piątek, kiedy odbywało się wspomniane widowisko. Niewiele osób zdaje sobie sprawę jak bardzo skomplikowana technologicznie jest instalacja na scenie na tego typu festiwalach. Nie piszę tego, bo na wstępie chcę się tłumaczyć, tylko aby zdali sobie wszyscy Państwo sprawę z tego jak to wygląda od środka.
Wracając do widowiska- popełniliśmy dwa błędy, które biorę ‘na klatę’- bo nie miały prawa się wydarzyć. Pierwszym było pomylenie mikrofonów wokalistów w piosence ‘The Devil Comes To Georgia’, a drugim opóźnione przypięcia mikrofonów skrzypaczkom. Jeżeli zaś chodzi o nieszczęsną gitarę dobro, to niestety była to awaria, na którą nie mieliśmy żadnego wpływu i byliśmy w trakcie widowiska przekonani, iż problem tkwi w podłodze efektowej muzyka- Jacka Wąsowskiego. Nota bene- pan Jacek ma szczęście, że wrócił do domu cały i zdrowy. Przypuszczam, że gdyby trafił na inną ekipę został by ‘na kopach’ wyrzucony z kulis sceny za to, co publicznie powiedział zarzucając nam, że ‘jesteśmy pod wpływem środków odurzających i nie wiemy co robimy’. Zresztą zrzucanie całej winy za niepowodzenie widowiska na technikę jest śmieszne, gdy sami muzycy biorący w tym przedsięwzięciu udział (sic!) uważają, że było ono niedopracowane muzycznie a część muzyków była nieprzygotowana, nie wspominając o małej ilości prób muzycznych całości. I nie są to pojedyncze głosy! Co do słyszalności na scenie to ja byłem realizatorem monitorów podczas widowiska i zapewniam, że ustawienia były takie jak po drugiej próbie. Jeżeli jednak jakikolwiek muzyk zdecydował się na pogłośnienie swojego instrumentu na koncercie powinien sobie zdawać sprawę z tego, że automatycznie będzie głośniej we wszystkich torach monitorowych w których został ‘wpuszczony’ jego instrument. Czym to może skutkować? Całkowitą zmianą miksu tychże monitorów, na którą realizator nie jest w stanie zareagować gdy utwór trwa 2-3 minuty, a on ma do odsłuchania 11 miksów i zupełnie inne warunki odsłuchowe niż muzyk na scenie, a na dodatek nie ma on kontaktu wzrokowego z artystami na scenie.
Jak to jest, że muzycy pokroju Rosanne Cash, czy też rewelacyjnych Holendrów są z naszej pracy niezwykle zadowoleni i sami z siebie wylewnie nam dziękują?!? Może warto zastanowić się czemu soundcheck’i wyżej wspomnianych przebiegają o wiele sprawniej przy tych samych warunkach i tej samej ekipie obsługującej?!?
Nie był to na pewno najlepszy piknik pod względem naszej obsługi, ale na pewno nie był też najgorszy. Uważam, że wyciągnęliśmy wnioski z piątkowych błędów i zaadoptowaliśmy się do panujących warunków, choć nie było to łatwe.

Nasza praca jest dosyć niewdzięczna, ale jesteśmy doświadczonymi fachowcami (tak- nie boję się użyć tego określenia) i wiemy, że nie jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich. Szczególnie słuchaczy. Ale zawsze się staramy. Przez te trzy dni festiwalowe pracujemy właściwie od rana do świtu. Nie jest łatwo, ale jesteśmy pasjonatami kochającymi swoja pracę i bardzo nas boli gdy muzyk schodzi ze sceny niezadowolony, a z widowni dobiegają nas odgłosy dezaprobaty.

Z każdego realizowanego przez nas wydarzenia staramy się wyciągnąć wnioski i zbieramy doświadczenia. Wylało się na nas sporo żółci po tegorocznym pikniku. Dlatego chciałem prosić wszystkich muzyków oraz słuchaczy, jeśli by tylko znaleźli czas i ochotę o konstruktywne uwagi, zarówno te pozytywne jak i negatywne. Na temat jakości odbioru w amfiteatrze jak też komfortu artystów na scenie.
Będzie to dla nas wskazówka i realna ocena naszej pracy.


W tym miejscu chciałem BARDZO podziękować wszystkim, którzy stanęli w naszej obronie i niejednokrotnie sami fatygowali się do nas, aby wyrazić swoje poparcie dla ekipy technicznej. To naprawdę bardzo miłe! Tym bardziej, że w moim przekonaniu potraktowano ekipę niesprawiedliwie i zachwiało to naszym samopoczuciem. Ale nie tak łatwo nas zniszczyć…

Pozostając do dyspozycji





Wojciech ‘*woytek’ Dłużewski
technika.modzelewskisound(at)wp.pl
facebook:modzelewskisoundcrew




Do wiadomości:

Dyrektor Festiwalu Anna Popławska
Dyrektor Artystyczny Jerzy Głuszyk
Reżyser Waldemar Stroński wraz z małżonką Zuzanną
Muzycy i prowadzącyp biorący udział w festiwalu
Właściciel Modzelewski Sound Bogdan Modzelewski
Członkowie Modzelewski Sound Crew
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Imprezy różne ( okolicznościowe, masowe itp. ) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island