Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:25, 08 Gru 2016 Temat postu: JAREK "CELOWNIK" GRUŻEWSKI |
|
|
Dziś czyli 8.12.2016 r około godz.11.00 odszedł na zawsze nasz kolega "Celownik" a mój serdeczny przyjaciel.
Napiszę kilka słów o nim, ale nie w tej chwili.
Jak tylko będę znał datę pogrzebu to ją podam w tym temacie.
Żegnaj Jarku
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Pią 2:38, 05 Lis 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kowboj Lukasz
Bankier
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 2980
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:53, 08 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Bardzo smutna wiadomość o śmierci kolegi z forum.
Niestety nie miałem okazji poznać p.Jarka jak i p.Ani.
To są osoby z forum, które w tym roku zmarły.
Na forum nas ubywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 2:59, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Jarka poznałem wiele lat temu we wspólnej pracy. Jak się okazało mieliśmy bardzo dużo wspólnych tematów.
Czasem gadaliśmy przez całe noce o muzyce ........i tak właśnie zaraziłem go muzyką country.
Pożyczaliśmy sobie płyty a potem je omawialiśmy, co się komu podoba a co nie.
Do naszych wspólnych tematów należała też gra na instrumentach muzycznych. Jarek grywał amatorsko na basie, na klawiszach, na gitarze akustycznej a że ja też coś w tej dziedzinie się orientuję, więc zaczęliśmy spotykać się żeby pograć......tylko na chwilkę........i robiło się z tego kilka dłuuugich godzin.
Byliśmy u siebie częstymi gośćmi i nigdy nie mogliśmy się nagadać. Z takich rozmów wynikło kiedyś to, że "starsi panowie dwaj" w osobie Jarka i mnie, postanowili sobie kupić motocykle. Żeby tak wspólnie pojeździć, tak dla zwykłej radochy.
Tak też się stało. Motocykle kupiliśmy, z tym że Jarek jeździł, a ja naprawiałem i udoskonalałem swój motocykl. Potem było za zimno, potem znowu coś było zepsute, potem czasu nie było i koniec końców jedna jedyna nasza wspólna jazda odbyła się, gdy kupiłem swój motocykl i jechałem nim do domu. Jarek wtedy jechał za mną, patrząc czy nic się nie urywa (Niestety to nie do końca była wspólna jazda bo Jarek jechał samochodem...... )
Jarek był super kumplem na którego można było liczyć, a do tego miał równie zwariowane pomysł jak ja.
Któregoś roku musieliśmy być w piątek w pracy całą noc ( a to był ostatni weekend lipca czyli ...Mrągowo)
Tak więc po całej nocy jazdy samochodem w pracy, spotkaliśmy się nad ranem i szybko ustaliliśmy, że jedziemy do domów coś zjeść, zabrać ciuchy i spotykamy się za dwie godziny celem wyjazdu do Mrągowa. Mieliśmy odespać w Mrągowie, ale oczywiście się nie udało. Potem poszliśmy na koncert do amfiteatru, a po koncercie to już biegiem do auta i powrót do Warszawy, żeby choć ze dwie, czy trzy godziny snu złapać przed pracą.
Ale tak było z Jarkiem Dla nas nie było problemów i każdy nawet najbardziej zwariowany pomysł ( bez względu na porę dnia i nocy ) mógł zostać wprowadzony w życie.
Będzie mi tego cholernie brakować
Jarku,
Chciałem Ci napisać wiersz, taki jak pisaliśmy tysiąc razy w smsach, czy na forum ale dziś nic nie jestem w stanie wymyślić.
Wybacz też bracie, że nie zdążyłem Cię odwiedzić....a planowałem być w przyszłym tygodniu......
Żegnaj Jarku
Jedź przed siebie swym motorem i odkrywaj nowe piękne drogi. Kiedyś do Ciebie dołączę,.... ale jeszcze nie teraz.
Kash
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:18, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Pogrzeb Jarka odbędzie się w PIĄTEK 16.12.2016r o godz. 11:15 na warszawskiej "Wólce".
Msza w Kościele Świętego Ignacego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huberts
Z-ca Szeryfa
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Grochów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:23, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Przyznam, zaskoczyła mnie ta informacja i długo nie byłem w stanie niczego napisać. Jarka poznałem dzięki Tobie Robert i wiem jak się przyjaźniliście, i choć mi nie był nigdy tak bliski, to także będzie ogromnie brakować jego obecności wśród nas...
Rodzinie i przyjaciołom składam wyrazy współczucia, ale też chcę pocieszyć. Jarka nie będzie tylko ciałem, bo duchem zawsze tu pozostanie... Z Wami i ze mną, tak jak pozostali inni. Tak jak we mnie i w wielu moich, naszych, znajomych pozostała część Andrzeja, tak w Was będzie Jarek, dopóki będzie o nim pamięć i wspomnienia będą żywe...
Pamiętajcie wszystkie dobre chwile w Jarka obecności i wspominajcie te szalone i wspaniałe wydarzenia z jego udziałem!
Ostatnio zmieniony przez Huberts dnia Nie 0:28, 11 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cowboykash
Szeryf
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Otwock i Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:26, 16 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Fot: Daga
Dziś czyli 16.12.2016r odprowadziliśmy Jarka ( Celownika ) na miejsce wiecznego spoczynku.
Jako jego najbliższy przyjaciel chciałbym pięknie podziękować wszystkim, którzy zechcieli poświęcić swój czas, by pożegnać się z Jarkiem w ten symboliczny sposób.
Dziękuję IZA, DAGA, HUBERT i ROBERT KOWALCZYK.
Dziękuję także kolegom z poprzedniej pracy: ROMAN, JAREK, PAWEŁ, PAWEŁ W., MAREK a także dwóm kolegom, których niestety nie znam z imienia.
W wąskiej alejce, wśród rzędu innych grobów i kilku krzewów, został pochowany mój kumpel, mój przyjaciel JAREK ( Celownik ) GRUŻEWSKI. Pod ziemią i pod ciężką zimną płytą zakopana jest brązowa skrzyneczka z prochami Jarka... Tylko tyle zostało z człowieka, z którym łączą mnie tysiące wspomnień, setki wspólnych wyjazdów i przygód, mnóstwo wizyt u siebie i hektolitry wypitych kaw. Długie godziny wspólnego grania, pomagania sobie w trudnych sytuacjach, czy choćby opowiadania ostatnio słyszanych kawałów.
Dziś pozostało kilka zachowanych smsów pisanych wierszem, jedna zwrotka piosenki konkursowej Czarka Makiewicza i tylko moje najróżniejsze wspomnienia....
A przecież tak niedawno razem się śmialiśmy, tak niedawno podawaliśmy sobie ręce mówiąc "trzymaj się, DO ZOBACZENIA"....
P.S.
Jeśli ktoś miałby ochotę wybrać się na grób Jarka, to poniższe informacje będą pomocne
ŚP. Jarosław Grużewski, zm.8.12.2016r, pochowany 16.12.2016r w Warszawie, Cmentarz Komunalny Północny.
kw. W-X-7-7-12
Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Pią 19:29, 16 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|