Robert Rybczyński - HONKY TONK BROTHERS

kowboj Lukasz

Przez tydzień miałem ciężko. Leżeć nie leżałem, tylko byłem osłabiony.
Nazwałem chorobę Grypą. Ale podejrzewam ,że miałem objawy Grypy.
A do lekarza się jest ciężko dostać. Ja idę jutro dopiero. Wcześniej były kolejki w przychodni.

Lily, powrotu do zdrowia Ci życzę.

Lily de Ville

Wszystkie osoby, które mają "dojście" do Roberta proszę o jakieś świeże wiadomości na jego temat. Bo tak zaglądam, zaglądam a tu cicho.

teachair

Robert jest już w domu i dużo odpoczywa. Trochę spaceruje, ale kończy się to najczęściej potwornym bólem głowy i zażyciem tabletek. Także ze zdrowiem fizycznym nie jest najlepiej.
Natomiast jeżeli chodzi o nastawienie psychiczne, to jest coraz lepiej - duża tutaj zasługa Was i Waszego zaangażowania - czy to w koncert w Bolku, czy w aukcje, czy po prostu zainteresowania Jego stanem. W rozmowie telefonicznej Robcio przyznał, że 13 stycznia w dniu koncertu ból głowy przeszedł jak ręką odjął - nasza energia popłynęła do niego szeroką strugą. Jest nam bardzo wdzięczny za pomoc i - jak się wyraził - za wspaniałą lekcję przyjaźni i człowieczeństwa, którą odbierają Jego dzieciaki. Oraz, oczywiście, serdecznie wszystkich pozdrawia i obiecuje, że się mnie podda!

A ja gorąco namawiam do licytowania płyt i gadżetów - mamy CD i DVD Steve'a Lee z Australii, Ulki Chojan, Zgredybillies, Grzegorz Szelewa podarował swoje pałeczki perkusyjne, którymi
przybębniał' Rayowi Scottowi i wiele innych 'epickich' przedmiotów Smile

Huberts

Polecam nową aukcję, której przedmiotem jest kalendarz ze zdjęciami mojego autorstwa.
Znających mnie dość dobrze nie zdziwi, tych, którzy nie znają mnie aż tak dobrze, może zaskoczyć...
Kalendarz zawiera 12 zdjęć LOTNICZYCH. Czyli fruwadła duże i małe, choć raczej te duże Wink

.
Jest Dreamliner, jest coś z pokazów, jest nawet maszyna linii, która już nie istnieje, jest też zabytkowo...
ZAPRASZAM DO LICYTACJI!!! Cel wszak szczytny!

[link widoczny dla zalogowanych]

Pzdr.

P.S. Jest to jedyny dostępny egzemplarz z trzech wydanych. Kolejnych nie będzie!!!

Huberts

Licytację czas zacząć. Wink

Najwyżej zostanie u mnie. Stawiam wywoławczą!

Pzdr.

teachair

Kalendarz 'idzie' dobrze, z resztą gorzej...

Poczekam do końca wszystkich aukcji i po raz ostatni wystawię wszystkie na 14 dni z obniżonymi cenami. Ponieważ nie ma zainteresowania przedmiotami po aktualnych cenach, lepiej sprzedać i mieć COŚ niż nic nie sprzedać bo za drogo. Po zakończeniu wszystkich aukcji robię na jakiś czas przerwę - być może aukcje się znudziły lub opatrzyły.