PowerGrass na WALENTYNKI w Latającym Holendrze - Stasek

Stasek

Witajcie,
Zapraszam Was na spotkanie z młodym i niezwykle obiecującym zespołem PowerGrass.
Spotykamy się 14 lutego w wieczór zakochanych (piątek) godzina 19-00.
Do gościnnej Tawerny na ulicy Bema 65.
Zespól zaprezentuje na pewno nowe utwory i wraz z dwoma świetnymi i pięknymi wokalistkami zapewni szampańską zabawę Smile

Będę w tradycyjnym Rotfl

chińskim kapeluszu za 20zł.
Pozdrawiam,
Stasek

Huberts

To weź więcej tych kapeluszy z hurtowni jakiejś... Wink

Jeden albo i dwa odkupię, a podejrzewam, że nie będę jedynym chętnym. Wink

Ba, sądzę, że chętnych będzie cała rzesza.

Pzdr.

Stradivarius

A więc pora przypomnieć o Staskowej inicjatywie, spotkaniach muzycznych w Latającym Holendrze. I o tym, że już w najbliższy piątek o godzinie 19:00, w walentynkowy wieczór bawić się będziemy z zespołem PowerGrass.
Przypomnimy swój ubiegłoroczny repertuar, zaśpiewamy także kilka nowych piosenek, w tym także utwory własne. Muzycy popiszą się wirtuozerią w instrumentalnych utworach, a także zadebiutują w wokalnych partiach piosenek.

Zapraszam,

Stradivarius

Stradivarius

Artyści to jednak nadzwyczajnie kruche struktury.
Najpierw Beata zmagała się z grypą, nawet jeszcze tuż przed koncertem w Andrychowie.
Piotr, perkusista dogorywał przez ostatnie 2 tygodnie mierząc się z paskudnym wirusem.
Wczoraj wieczorem Maciek, gitarzysta meldował mi gorączkę na poziomie 39-40 stopni. Ale to mocny człowiek, walczy z chorobą. Chce być gotowy na jutro, na koncert w Latającym Holendrze.
Wierzę, że będzie ok.
Spotykamy się w piątek, w walentynki na koncercie PowerGrass !

Stradivarius

Stradivarius

To był bardzo udany wieczór, walentynkowe spotkanie w Latającym Holendrze z PowerGrassem!
Ponad 1,5 godziny muzyki.
Świetnie bawiąca się publiczność.
Premierowe wykonania piosenek własnych zespołu, skomponowanych przez skrzypka Arka Krupę.
Fantastyczny, głęboki bas wokalu w piosence Wagon wheel basisty zespołu Wojtka Gomolińskiego, który debiutował w nowej roli.
Coraz aktywniejszy w wokalnych partiach Janusz Tytman, w tym świetny w Sailing shoes w duecie z Beatą Orbik.
Beata i Krysia - prima! W żadnej polskiej kapeli nie ma tak sprawnej pary wokalistek!
Dawno nie oglądani na countrowych wieczorach: Kornel Pacuda; lider nieistniejącej już niestety kapeli T-Band, skrzypek Paweł Jastrzębski; uczestnicy pierwszych jeszcze Pikników w Jeleniej Górze i Karpaczu - Ewa Wieruch-Jankowska i radiowiec Andrzej Obrzutowicz. A jak dodać jeszcze Ewę Dąbrowską i niżej podpisanego, to mieliśmy liczną reprezentację nestorów ruchu countrowego w Polsce.
Obok nas sporo także młodzieży co cieszy bardzo, żywo i spontanicznie reagującej na to co działo się na scenie.
No i w efekcie bardzo udanego koncertu zaproszenie - na kolejny Festiwal Starej Stodoły, kultowego klubu studenckiego"Stodoła" przez obecnego na spotkaniu, jednego z głównych organizatorów festiwalu.
Dziękuję Staskowi za zaproszenie i za dyskretnie wykonywane zadania gospodarza spotkania, a Karolowi Czujowi za inicjatywę i zrealizowanie akcji kwiatowej, co robię także w imieniu dziewczyn z zespołu.

Do zobaczenia na kolejnym koncercie PowerGrassu. Być może już niebawem w Warszawie!

Stradivarius

Stasek

Właściwie nic dodać nic ująć.
Można by sądzić, że Lutnik jako menogo przesłodzi relacje z występu swojego zespołu, ale tak się nie stało. To był piękny muzycznie i towarzysko wieczór.
Tych, którzy nieprzybyli nie będę osądzał, bo może mieli ważne powody, ale robienie spotkań specjalnie dla naszego TWA, stoi pod znakiem zapytania???

Przepiękny koncert PG pozwolił mi zapomnieć, o tych mankamentach, a słuchanie obu wokalistek i nowego wokalisty Smile

, oraz całego zespołu pozwolił mi na piękne przeżycia tego wieczoru.
Publiczność i tak dopisała, chociaż... brakowało mi wielu znajomych. Cieszy obecność "najstarszych" i wielu nowych.
Pozdrawiam,
Stasek

bago

Chętnie posłucham PG w Stodole.
W piątek było super i do posłuchania i do balowania.
Dzięki PG za super koncert.
Rozumiem Stasku,że pisząc o "najstarszych" miałeś głównie mnie na myśli.

Karol_C

Chętnie też wybiorę się na koncert Power Grass w stodole a walentynkowy koncert był naprawdę super Smile

Stasek

Grzesiu, najstarsi stażem, ale przecież nie duchem i ciałem Smile

Stradivarius

No to pora na podsumowanie.
Dziėkuję wszystkim za uwagi, za życzliwość i pozytywne recenzje koncertu.
To trzeci występ PowerGrassu w tym roku, więc można powiedzieć, że rok zaczęliśmy pracowicie.
Dochodzą oczywiście próby i intensywne prace nad epką, pierwszą płytką zespołu, która zawierać będzie 4 utwory, w tym 2 własne kapeli. Powinna być gotowa w marcu.
Koncert w Latającym Holendrze w jakimś stopniu odsłonił kierunek, w którym zmierzamy, kierunek brzmieniowy i stylistyczny.
Piszę "w jakimś" bo wymogi czasowe występu kazały nam także sięgnąć do repertuary Krysi Mazur i Beaty Orbik tak by wypełnić to zadane nam minimum 1,5 godzinnego koncertu.
W miarę postępu prac nad nowym repertuarem zespołu będziemy rezygnować ze starego programu budując spójność muzyczną i brzmieniową PowerGrassu.
Ten proces postępuje choć nie jest łatwy, także z tego powodu, że członkowie PowerGrassu zaangażowani są i w innych projektach muzycznych.
Beata we własnym zespole, a także w licznych projektach Marysi Sadowskiej, Krysia pracuje nad własnym, specjalnie dla niej pisanym repertuarem, Arek występuje z kapelą TooLate i Johnem Porterem, Janusz Tytman z Tomkiem Szwedem i wraca do współpracy z Muńkiem Staszczykiem ( podobnie Arek), Maciej Sych występuje z licznymi bluesowymi zespołami. Sekcja także gra w innych ansamblach.
Ale mogę was zapewnić, że udział w PowerGrassie wszyscy traktują z najwyższą powagą i priorytetowo.
Ten rok będzie w znacznym stopniu decydował o perspektywach PowerGrassu. Zbudujemy zespół, który jeszcze nie raz Was zaskoczy.
Będzie i oryginalne na polskim rynku muzycznym brzmienie, i własne atrakcyjne piosenki i sceniczny show i wspólna zabawa.
Tego chcą wszyscy członkowie kapeli i jestem przekonany, że to osiągną.
Tak jak wtedy, gdy przed kilkoma miesiącami podejmowaliśmy decyzję o powołaniu do życia nowej formacji tak i teraz wierzymy, że "Tomorrow belongs to us".
Trzymajcie nas za słowo!

Stradivarius

Huberts

Przede wszystkim trzymamy kciuki!!!

Pzdr.

Stradivarius

Masz rację Hubercie.
Trzeba trzymać także za powodzenie tego projektu kciuki.
Polecamy się zatem, dzięki.

Pozdr.

Stradivarius

Stradivarius

Wyjaśnienia wymaga jeszcze jedna kwestia.
Uczestnicy spotkania walentynkowego podkreślali bardzo dobre nagłośnienie zespołu w Latającym Holendrze.
Owszem, pojawił się tego dnia, choć spóźniony, nagłośnieniowiec tawerny.
Ale my przywieźliśmy swojego realizatora dźwięku, który znał zespół, uczestniczył wcześniej przy nagraniach epki PowerGrassu. Stąd selektywność dźwięków , właściwe proporcje nagłośnienia wokali i instrumentów, dobrana moc do wielkości sali. Tak powinno się robić, tylko czy zawsze i wszystkich stać będzie na to ?

Stradivarius

Stasek

Jurku, nie martw się o wszystkich, najważniejsze żeby Ciebie było stać Hyhy

Stradivarius

Generalnie masz rację Grabarzu, choć ja martwię się o innych także.

Stradi