CZYSTE COUNTRY - Wolsztyn 2013

Pablo

Ale było fajnie!!!! ............ dobrze że choć popatrzeć można było, trudno może za rok się uda pojechać, no i nowa scena ma być. Tomas, wszystko przed nami!

Huberts

A i "koszulkowiczów" było na prawdę sporo... Smile

Za rok z okazji 5-cio lecia Festiwalu proponuję zlot forumowy (oczywiście w koszulkach Wink

) przed domkiem znanym jako Media Room. O ile oczywiście będziemy również stacjonowali w domkach. Ale, gdzie byśmy nie byli zawsze chętnie się zintegrujemy Wink

.

Pzdr.

Lily de Ville

Jasne, jeśli jeszcze zmieszczę się w moją Hyhy

kowboj Lukasz

Podpisuje listę obecności. Podpisuje w imieniu swoim i taty. Z tatą byłem w Wolsztynie. tyle co przyjechaliśmy z Wolsztyna z festiwalu do domu.

Cowboykash

Potwierdzam, że Łukasz był jednym z najdzielniejszych widzów stojących na samym przodzie i przyjmujący na swoje plecy napierający tłum. Kiedy bym nie spojrzał w tamtą stronę to Łukasza wciąż widziałem. W słońcu, w deszczu, po widoku i po zmierzchu - Łukasz był niezmordowany, ale chyba też świetnie się bawił ?

CountryLawyer

I ja się odhaczam wraz z rodziną. Koszulki kupiliśmy w Wolsztynie, będą jak znalazł na kolejne imprezy. A nocleg z piątku na sobotę w namiocie w czasie ulewy przypomniał mi stare, dobre licealno-studenckie czasy... Teraz zbieram siły na Koszęcin.
ps.
Bardzo pobobała mi się sobotnia integracja weselnych gości z pobliskiego pałacyku z countrowymi uczestnikami festiwalu. Widok dam w wytwornych kostiumach i szpilkach tańczących liniowo robił wrażenie Smile

.

kowboj Lukasz

Miło mi było widzieć was w Wolsztynie. Ja się ucieszyłem, że was widziałem oraz wy z tego, że przyjechałem do Wolsztyna. Przyjechałem nie sam, tylko z tatą. Tata był w roli kierowcy i przy okazji miał wycieczkę do Wolsztyna.

Trasa:

Piotrków Trybunalski – Wolsztyn
326 kilometrów

Trasa Powrotna:
Wolsztyn – Zielona Góra- Piotrków Trybunalski
450 kilometrów.

W Wolsztynie koło sceny widziałem osoby z forum:

Ewa D.
Ewa B.
Magda W.

Magda S.
Magdę miałem okazję poznać przy stoisku festiwalowym.

Stasek
Hubert
Robert Szeryf

Wszystkich Serdecznie Pozdrawiam.

Przepraszam jeśli kogoś nie wymieniłem.

Robert ja się bawiłem bardzo dobrze przy scenie. Nie opuszczałem miejsca bo miałem bardzo dobry widok na scenę. Wolałem nie jeść nie pić, tylko obserwować i słuchać muzyki country.
Mama , która widziała festiwal przez internet. Widziała to samo co Ty, jak ciągle jestem przed sceną.
Deszczu się nie boję, parasolka jest oraz kaptur na głowę.

Fajnie, że byliście państwo całą rodziną na Festiwalu w Wolsztynie. Państwo spaliście pod namiotem ja w raz tatą w innym miejscu. Koszulkę festiwalową i ja zakupiłem. Wy przyjechaliście z Łodzi mieliście trochę dalej od nas do Wolsztyna. Szkoda, że się nie spotkaliśmy na miejscu. Łódź i Piotrków leżą blisko siebie.

Cowboykash

I właśnie za to Cię cenię Łukaszu bo dla mnie jesteś wzorowym fanem muzyki country.

kowboj Lukasz

Na Festiwalu w Wolsztynie byłem pierwszy raz. Atmosfera tego festiwalu przypomina atmosferę z lat z 90-tych z wczesnych z Mrągowa. Ja nie widziałem by było tam było mnóstwo ludzi. Mam na myśli publiczność i nie tylko.
Takie małe porównanie. W Mrągowie był transparent jak się wjeżdżało do miasta, tutaj takiego nie było. Transparent z festiwalem by się przydał reklamował by country i imprezę w mieście. Szkoda że nie było Widokówek z festiwalem Czyste Country też nie było. Stoisko festiwalowe zaopatrzone bardzo dobrze. Płyty w cenach dostępnych oraz gadżety z festiwalu też w cenach na każdą kieszeń.
Dlaczego piszę, że było mało przyjezdnych gości może się mylę. Ja nie widziałem tłumów po koncercie. A pisząc jaśniej nie widziałem pielgrzymek udających się na kwaterę. Do Wolsztyna ściągają tylko miłośnicy Czystego Country. Do takich miłośników i ja się zaliczam i dlatego wybieram Wolsztyn a nie Mrągowo.

Dwa piękne wydarzenia jakie miały miejsce w Wolsztynie.

Jedno to sobotnie.
Piotr porosił o rękę Ilonę.

Drugie to na sam koniec festiwalu .
Po ostatnim Niedzielnym koncercie artyści się z nami fanami country żegnali i nam dziękowali za przyjazd na festiwal. To było coś pięknego.

Od strony muzycznej to chciałem być na koncercie B.Y. ( Billy Yates). I to marzenie się spełniło.
Mi i tacie B.Y. się bardzo podobał. Dał bardzo dobry koncert. B.Y. zakupiłem dwie płyty a już widzę ,że dwie płyty to za mało.

Chciałbym jeszcze pozdrowić Dorotę Krawczyk, którą widziałem.

Tyle moich wrażeń na początek z Wolsztyna.

HonkyTonkVille

Skrótowa relacja Lukasza i jego dwa zdjecia to jedyne co mozna o Wolsztynie znalezc na forum. Zeby nie to, zastanawialbym sie czy impreza w ogole sie odbyla. Ale moze ktos cos jeszcze napisze... Kwasny

Huberts

Gdyby nie to, że jestem z daleka od cywilizacji i sieć mam incydentalnie to pewnie bym coś napisał... i jakieś zdjęcia wrzucił... Szeryf też na urlopie. Albo się szykuje do wylotu.
Jednakowoż tekst mam napisany i spróbuję coś wkleić jeśli mi łączność pozwoli.
Na zdjęcia mi na pewno łącze nie pozwoli. Skoro forum otwiera się 5 minut.

Pzdr.

P.S.Widać jak bardzo inni chcą się dzielić swoim zdaniem...
Smutne to Sad

kowboj Lukasz

Na stoisku festiwalowym był folder do nabycia. W tym folderze było info o obecnej edycji festiwalu. Bardzo fajna rzecz. Folder był do kupienia w bardzo niskiej cenie. Był też folder z ubiegłego roku.

Dobrym pomysłem byłby kalendarz. Kalendarz, który by się zaczynał podczas Festiwalu i trwałby do następnej edycji Czystego Country. W Mrągowie przed laty taki kalendarz był.

Mi zabrakło też widokówek z artystami. Była by to fajna pamiątka z Wolsztyna.

Ciekawą rzeczą jest kwestia toalet w Wolsztynie podczas festiwalu.
W Wolsztynie nie ma toalet przenośnych typu TOI TOI. Jest toaleta publiczna, która kosztuje 1,50.
Jak ktoś nie chce korzystać z toalety publicznej to musi iść na stronę i ma gratis.
A te 1,50 to jak dobrze pokombinuje ma do piwa lub na jedzenie z grlia . Piwo i jedzenie z grlia jest tanie w Wolsztynie..

W Sobotę lub w Niedziele stojąc przy scenie. Słyszałem za plecami inna muzykę.
Co w porządku nie jest i mi się nie podobało. Bo ja tu się fajnie bawię słuchając country a za plecami słyszę basy.

Wczoraj widziałem festiwal na YouTobe . Widziałem występ z Piątku a właściwie to widziałem ,tylko cześć z Piątku. Przekaz na żywo chyba nie był dobry, mam na myśli dźwięk i jego jakość. Momentami wcale nie słyszałem zespołu jak grał. Dobrze ,że byłem na miejscu w Wolsztynie.

Zespół Country Zenit z Nowego Tomyśla zadebiutował na festiwalu w Wolsztynie.
Zgadzam się z Panem Waldkiem „ Oni dobrze grają”. Mi się nie podobała piosenka ich autorstwa „Wolsztyńskie jeziora”. Bo jak dla mnie to biesiada. Ale wokół sceny nie ,tylko byli fani country i o nich też trzeba pamiętać.

Stasek

Ja powiem tak, wspaniała impreza, wspaniała atmosfera, wspaniałe koncerty country. Nasze zespoły i trzech "Żywych" Amerykanów, do tego tańce liniowe i w parach ( niestety są już rzadkością na imprezach), ale dla mnie wydarzeniem, które wysadziło w kosmos publikę w Wolsztynie i ją połączyło, był koncert Joliny Carl z Texas Heat. Ta charyzmatyczna dziewczyna z głosem J.J porwała, zauroczyła i do głębi mnie i innych wzruszyła. Kapelusz z głowy Padam

Stasek

kowboj Lukasz

Dnia pierwszego czyli w Piątek były organizowane w Wolsztynie warsztaty taneczne.
Ja się do tych warsztatów zgłosiłem i się ustawiłem na placu z innymi uczestnikami.
Do południa jak i dnia poprzedniego trochę Wolsztyn zwiedzałem razem z tatą.
To na warsztatach tanecznych czułem ból nóg. Zawsze chciałem zatańczyć w stylu country, przy pomocy grupy tanecznej RODEO spróbowałem swoich sił. Po mimo padającego deszczu, który padał podczas warsztatów.
O tym jak mi szło podczas ćwiczeń to nie mnie oceniać.
Tańczyliśmy do piosenki „ W Tobie country gra”. Piosenkę śpiewa Krysi M.
I trochę historia się powtarza. W ubiegłym roku Krysia wystąpiła w Piątek z grupą „ Alabama Band”.
W tym roku Krysia zaśpiewała do nas z głośników. Też w ubiegłym roku Krysia wystąpiła w Niedziele u boku Alicji Boncol. Wtedy Krysia zaśpiewała piosenkę „ Chcę góry przenosić”. Natomiast w tym roku Krysia wystąpiła ze swoim zespołem POWER GRASS w Sobotę i dała dobry koncert. W zespole słychać mandolinę Janusza Tytmana. Zespół byłby ciekawszy gdyby były w nim trzy dziewczyny a są dwie.

GOOD OL' BOYS

Te dwie formacje zaprezentowały dobrą muzykę country. GOOD OL' BOYS z udziałem Marcina Rybczyńskiego. Publiczność chciała by ta formacja grała jak najdłużej na scenie.
ALABAMA BAN Zagrała utwór B.P. (Brad Paisley) ” Celebrity”. Panowie szacunek mój za wykonanie tego utworu. W zespole ALABAMA gra , też Ania Rybczyńska. Ania gra na skrzypcach w tym zespole i razem wykonali jedną piosenkę. Piosenkę A.J. (Alan Jackson) z płyty „Thirty Miles West”.

SAVANNAH

Zespół ,który grał z B.J (Buddy Jewell) i z B.Y (Billy Yates).
Zespół wystąpił też w swoim koncercie w Sobotę.

TEXSAS HEAT

Zespół , który grał z Marty Wolfe i Jolina Carl. Ten zespół brał udział w JOHNNY CASH SHOW.
W Sobotę wystąpił w swoim koncercie.

JOHNNY CASH SHOW

W te wakacje Polsat pokazywał film „ Spacer po linie”. Film o J.H (Johnny Cash). Okazuję się ,że w Wolsztynie był człowiek, który wystąpił w tym filmie. A osobą występującą w tym filmie jest Marty Wolfe. Dla mnie było to miłe zaskoczenie. Marty Wolfe śpiewa piosenki J.H (Johnny Cash). ,którego poznał osobiście. I jemu to bardzo dobrze wychodzi. Prawie ten sam głos co J.H. Marty Wolfe do schow zaprosił Jolina Carl. I jedną z piosenek jakie zaśpiewali razem była piosenka „Jackson”. W roli June Carter była Jolina Carl.
Pozostaje powiedzieć. Johnny Cash wiecznie żywy.

JOLINA CARL

Jolina wystąpiła w Niedziele. Na scenę do zaśpiewania jednej piosenki zaprosiła B.Y ( Billy Yates).
Dała bardzo dobry koncert. Publiczność jej nie chciała wypuścić ze sceny, by śpiewała dalej. Po koncercie ludzie robili sobie z nią zdjęcia. Mam i ja zdjęcie z Jolina. Dzięki Robertowi. W Niedziele się Jolina żegnała z fanami. Jolina to miła osoba.
Magdzie W. Dziękowała za zaproszenie do Wolsztyna.

BUDDY JEWEll

B. Jewell, który wystąpił w Sobotę. Oczekiwałem więcej od tego artysty. Część koncertu wypełniły znane piosenki znanych wykonawców tj. Merle Haggard i Waylon Jennings. Dopiero pod koniec koncertu B.J. zaśpiewał swoje piosenki „Jesus, Elvis and Me”. Ta piosenka pochodzi z najnowszej płyty „I Surrender All”.
Ja czekałem na inne piosenki artysty i się doczekałem. A były to piosenki tj. „Sweet Southern Comfort”. ,” Help Pour Out The”. Te dwie piosenki pochodzą z debiutanckiej płyty Buddy Jewell.

BILLY YATES

Kiedy dwa lata temu zobaczyłem B.Y. na festiwalu Czyste Country. Wtedy fragmenty tego festiwalu widziałem na Youtobu. Od razu ten artysta mi się spodobał.
Następnie słuchałem jego nagrań na Youtube i podobał mi się coraz bardziej.
Nie sądziłem, że zobaczę tego artystę , a jednak zobaczyłem w Wolsztynie.
Koncert B.Y zaczął się od piosenki „Down At The Station” Z płyty „Country”. B.Y. zaśpiewał piosenkę klasyka country jakim George Strait. Zaśpiewał piosenkę „The Fireman”. Ja czekałem na piosenkę „Flowers” i piosenki się doczekałem. Piosenka pochodzi z płyty „Favorites”. Była też nowa piosenka B.Y. z nowej płyty „Only One George Jones”. Płyta i piosenka nosi ten sam tytuł. Ja mam nadzieje ,że jeszcze Billy Yates przyjedzie do Wolsztyna.

BABSZTYL

Na zespole Babsztyl a dokładnie na płycie czarnej tego zespołu ja się trochę wychowywałem. Płyta pt.” Szykuj się bracie.”. Płytę można i dzisiaj kupić jak się dobrze poszuka. Płytę kupił mój tata przed laty.
Koncert zespołu był podzielny na dwie części. Z mojego punktu widzenia. Były piosenki country w pierwszej części a potem piosenki folk. Piosenek folk było tylko dwie.

AlAN MIKUSZEK

W sobotę słyszeliśmy country po Słowacku. Taki mały jak Słowacja a country jest tam popularne .Bardziej popularne niż w Polsce.

RODEO-STREFA COUNTRY- STREFA RODEO

Takie zespoły taneczne były w Wolsztynie. Zespoły ładnie tańczyły. Jak dobrze pamiętam na czas festiwalu dwa zespoły połączyły siły. Mianowicie zespół Strefa Country i Rodeo. Te dwa zespoły wystąpiły pod wspólną nazwą Strefa Rodeo.

WCHEEL OF STEEL

W ubiegłym roku ta Kielecka grupa wystąpiła w Piątek na festiwalu. W tym roku awansowała na występ Niedzielny. Ten występ w Niedziele im się należał. Joanna Orlińka liderka zespołu. Dziewczyna o pięknym głosie i o pięknej urodzie. Joanna ma w sobie dużo wdzięku. Fajne jest , że ten zespół gra piosenki nieistniejącej grupy Brooks & Dunn. Ma też ta grupa piosenki Polskie, trochę już zapomniane ale grupa te piosenki przypomina. A piosenki to: K. Gabłońskiego „ Cicho powiedziane” oraz „Musisz odejść”. Tą piosnkę w wersji orginalnej śpiewa Alicja Boncol & Jacek Wieczorek”. „ Cicho powiedziane” w wersji WCHEEL OF STEEL jest leprze od wersji orginalnrej. Spowodowane jest to tym, że w tej wersji występuje gitara stalowa. W wersji poprzedniej tej gitary niema. Grupa zaśpiewała swój pierwszy przebój piosenkę „ Jeszcze pożyjemy”.

RAY SCOTT-LONSTAR- DOROTA KRAWCZYK

Wprawdzie Lonstar powiedział w Niedziele „ Mnie tu miało ,nie być”. Ale zdążył i przyjechał z Danii na swój festiwal. Przyjechał z R.S. (RAY SCOTT) , z którym wystąpił. Z R.S. i Dorotą wystąpili w trzech piosenkach.
Ja zapamiętałem dwie „High Road”. i „Those Jeans”. Natomiast Lonstar z Dorotą też wystąpił w dwóch piosenkach „Another Night, another Dollar”. I „ Cały świat , Ty i ja”.
Lonstar zaśpiewał dwie nowe piosenki. Ja zapamiętałem jedną z nich "Digital Cowboy" .

Na koniec publiczność krzyczała „ DZIĘKUJEMY”. I dziękuje i ja Pani Magdzie W, Panu Waldkowi L i jego żonie Beacie oraz LONSTAROWI za udany i potrzebny festiwal Czyste Country.

Kowboj Łukasz

Pablo

I to jest wyczerpująca relacja Łukaszu, dzięki. Ja oglądałem tylko w necie.