Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:58, 09 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Woźnica napisał: |
I trzecie miejsce na tejże liście: The Steel Drivers i album Hammer Down. Przypomnę, że byli u nas w tym roku na Pikniku, ale countrowi fani byli zachwyceni głównie innymi mocno rockowymi zespołami amerykańskimi.
|
Zgoda, Hammer Down świetna płyta. Jedna z moich ulubionych w ubiegłym roku.
Zwracam uwagę świetne połaczenie bluegrassu z honky tonk w utworze Wearin' A Hole.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Piotr Bułas
Cowboy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:07, 09 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
hehehe... akustycznej kapeli trudno walczyć z rockowym brzmieniem.
A fani... no cóż... jakich sobie wychowaliśmy takich mamy.
Żałuję, że nie byłem na tym Pikniku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Bułas
Cowboy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:29, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
HonkyTonkVille napisał: | nawigacja napisał: | Bluegrass już od jakiegoś czasu na świecie nie brzmi jak Rhonda Vincent. |
I sama Rhonda nie brzmi jak Rhonda kiedy nagrywa z OCMS |
A od kiedy to Rhonda wytyczała kierunek bluegrassu?
Raczej ozdabiała jego komercyjną stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo
Ranczer
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:11, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze polecę soundtrack z filmu "Gangster" (Lawless). Też trochę bluegrassu i starych kawałków. Tu recenzja : [link widoczny dla zalogowanych]
a tu można podsłuchać : [link widoczny dla zalogowanych]
Moim zdaniem fajny klimatyczny film, a muzyczka dobrze dobrana tworząca nastrój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
HonkyTonkVille
Ranczer
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:44, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Też widziałem. Bardzo dobry film. Szczególnie podobałmi się Guy Pearce jako Charlie Rakes i świetny był też Tom Hardy jako Forrest Boudurant.
Film pokazuje jak się kiedyś piło w Ameryce. Ile się dało i co się dało. A przy tym pili wszyscy,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Bułas
Cowboy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:54, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
tak przy okazji Guya Pearce'a - zauważyliście, ze jeden z banjoplayerów w OCWS jest łudząco do niego podobny
http://www.youtube.com/watch?v=1gX1EP6mG-E
stop klatka w 36 sekundzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo
Ranczer
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:08, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tak bardzo podobny, tu zerknijcie: [link widoczny dla zalogowanych] A tak a propo filmu to mój dziadek wyrabiał kiedyś niezłą "księżycówkę"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stasek
Ranczer
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:10, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bo bluegrass pochodzi z Polski, to u nas po denaturacie trawa robiła się niebieska
|
|
Powrót do góry |
|
|
nawigacja
Bandit
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Legionowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:15, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Stasek napisał: | Bo bluegrass pochodzi z Polski |
Jak słucham niektórych skrzypków, to mam wrażenie, że oni nie z Kentucky tylko z Podhala się wzięli. No ale iluż to górali wyjechało do Ameryki! Na pewno zabrali ze sobą to co mieli najlepszego - rodzinne receptury jak najbardziej też
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Bułas
Cowboy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:31, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
raczej doszukiwałbym się masoewgo wpływu muzyki anglo saskie. Ale oczywiście nasze wpływy też są ewidentne. Weźmy np stary bruegrassowy instrumental Cripple Creek. Włąściwie (poza małą różnica w kwarcie charakterystycznej dla Podhala) to jest dokładnie nasze "W murowanej piwnicy"
http://www.youtube.com/watch?v=_Mli5wR4C0o
Ostatnio zmieniony przez Piotr Bułas dnia Nie 14:32, 10 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Bułas
Cowboy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tommy
Traper
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Miechów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:36, 11 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nieraz jak słucham, to gdzieś tam jest ten element muzycznego folkloru europejskiego. I to też niekiedy słychać we współczesnych nagraniach.
Ostatnio zmieniony przez Tommy dnia Pon 13:38, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo
Ranczer
Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:45, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
ten pierwszy kawałek przypomina mi braci Marx , całkiem fajne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Bułas
Cowboy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:51, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
1973 rok
właśnie powstał zespół Muleskinner. Każdy z członków zespołu znamienicie przyczynił się do rozwoju bluegrassu.
Clarence White - gitara, vocal
Bill Keith - banjo
David Grisman - mandolina
Richard Greene - skrzypce
Peter Rowan - gitara, vocal
Na kontrabasie towarzyszy Stuart Schulman
Niestety Clarence zginął (potrącony przez pijanego kierowcę) jeszcze w tym samym roku gdy ładował z bratem sprzęt po koncercie.
http://www.youtube.com/watch?v=0RkxpFvo__k&list=PL2735520E304AF0F9
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Bułas
Cowboy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:00, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Clarence White znalazł sie na liście 100 najlepszych gitarzystów wszechczasów redagowanej przez magazyn RollingStone, a w rankingu Gibsona został zaliczony do pierwszej 50.
Warto o nim pamiętać kupując gitarę.
Niedługo minie 40 lat od jego tragicznej śmierci. Szkoda, że nasze media nic o nim nie mówią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|