Plebicyt "Dyliżanse 2012"!!!!

teachair

A tak dla zabawy, spróbowałem wytypować zwycięzców poszczególnych kategorii. Zobaczymy, na ile miałem rację Wink

Colorado Band & Janusz Nastarowicz
Marcin Rybczyński
Alicja Boncol
Droga Na Ostrołękę
Krystyna Mazur
Prawie w oczach (Cezary Makiewicz)
No Love Without Trust (sł. T. Jarmołkiewicz, muz. A. Kłos, wyk. Alicja Boncol)
Robert Rybczyński (gitara basowa)
Rodeo
Amerykanie w Mrągowie
Allan Mikušek (Słowacja)
Crazy (Dorota Krawczyk & Marcin Rybczyński)

Jak Wam się wydaje?

MJK

Myślę, że warto głosować na tych, którzy naprawdę najbardziej nam się podobali, przemówili do nas, zrobili na nas największe wrażenie. Tak jak to zresztą, Tomku, uczyniłeś. Wtedy zsumowanie takich głosów spowoduje, że zwyciężą faktycznie najlepsi, czyli Ci, którzy spodobali się największej liczbie osób.

Natomiast dywagacje na temat kto ma większą, a kto mniejszą szansę na wygraną, pozostawiłbym bukmacherom. Bo po pierwsze wcale nie wiadomo, czy rzekomi faworyci rzeczywiście okażą się zwycięzcami. A co jeśli nie?

A po drugie to co z tego, że stwierdzimy, że najbardziej podoba nam się X, ale najwięsze szanse ma Y? Mamy głosować na Y mimo, iż nam się nie podoba? Przecież to bez sensu.

Lepiej więc "róbmy swoje", czyli głosujmy zgodnie z własnym sumieniem i nie kombinujmy Smile

Pozdr.,
MJK

teachair

Mikołaju, jestem tego samego zdania, ale zdaję sobie sprawę, że jest wiele osób inaczej podchodzących do wszelakich głosowań, stąd oddałem głosy zgodnie z odczuciami, a lista potencjalnych zwycięzców podyktowana została czysto pragmatycznym podejściem do plebiscytu... Czas pokaże...

Stradivarius

Wiecie co?

Ja myślę, że dla każdego kto ma tylko trochę słuchu, trochę wzroku i trochę wiedzy muzycznej zdecydowanymi faworytami w tych 12 kategoriach są konkretni , wyraźnie oznaczeni wykonawcy, zespoły, piosenki, wydarzenia. Trzeba jednak dysponować tymi minimalnymi umiejętnościami, a nie tylko kalkulować jak tu wtrynić swoich lub tych, których z taktycznych powodów warto poprzeć.

Czy ostatecznie te obiektywne kryteria zwyciężą, czy rozmyte będą taktyczną i pod własne interesy prowadzoną grą czas pokaże.

Dobrą, lekkim optymizmem napawającą decyzją jest stworzenie z prenumeratorów Dyliżansu swoistej kapituły dokonującej wyboru nominowanych do nagród. Musimy, czując odpowiedzialność, licznie zagłosować nie żałując czasu na wypełnienie ankiety. Warto!

Pozdr.

Stradivarius

Stasek

Jo zek jus głosowoł i chciołek tylko zazncyć, że cza zapisać załacznik, a potem dołączyć, bo jak nie to .... z tgo. Smile

Co bardzo dziwne, nie głosowałem na siebie - wyjątkowo Rotfl

Cowboykash

Tomku zabawa w TYPOWANIE, wydaje się być ciekawa, choć jest tylko zwykłym gdybaniem Smile

Zastanawiam się jednak czy byłoby śmiesznie gdyby teraz podawać uzasadnienia ALE ODWROTNIE, czyli - do wyboru w kategorii "cośtamcośtam" mamy wykonawców: A, B, C, D, E, F, G - moje typy to wykonawcy E, F, G - więc teraz musiałbym uzasadnić DLACZEGO NIE głosuję na wykonawców A, B, C, D.

Niestety przypuszczam, że w znakomitej większości było by tak:

ooooo, wykonawca E - jego znam to głosuję, F -to kolega Kasha to zagłosuję a G- to naprawdę piękna dziewczyna - Okej, niech ma - głosuję Smile

Wykonawca A - nigdy o nim nie słyszałem
Wykonawca B - ten dziad nie dał mi autografu bo się spieszył - to nie głosuję
Wykonawca C - choć grał 10 koncertów w moim mieście to na żadnym nie byłem i właściwie to pewnie jest kiepski - nie głosuję
Wykonawca D - tego to Kash wręcz nie znosi, więc ja też nie zagłosuję !

A teraz tak uczciwie i z ręką na sercu powiedzmy - ile razy własnie w taki dziwny sposób oddawaliśmy głosy, zamiast się zastanowić, nie patrzeć czy to kolega czy nie kolega, zamiast zagłosować na tych których muzyka faktycznie nam pasuje i się podoba.........

Stasek

Ludziska, głosujcie na swoje kandydatury, bo na tym to polega. O gustach się nie dyskutuje!!!

Lily de Ville

A ja podam przykład z innego podwórka.

Choć (prawie) wszyscy zachwycają się Adele dla mnie i jej głos, i jej piosenki są straszne. I co? Miałabym na nią głosować bo większość z jakiegoś powodu się nią zachwyca?

Tak samo tu. Głosowałam na to co lubię. Jeśli jestem czyjąś fanką to będę głosować na swojego idola. Kiedyś na listę trójki logowałam się tylko po to, żeby oddać głos na jedną piosenkę, może nie najlepszą, ale mojego ukochanego zespołu.

Na (nie)szczęście dla mnie żaden wykonawca nie jest kolegą więc pod tym względem jestem bardzo obiektywna Very Happy

Cowboykash

Lily - chodzi mi o to, żeby zagłosować na to co faktycznie nam się podoba, a nie na to co nam się nie podoba, ale wypada na to zagłosować, bo taki jest trend, czy wymaga tego poprawność polityczna.
Pozdrówka

Lily de Ville

No i tak też myślę, ale czasem mam wrażenie że takie myślenie jest błędne czy to tu, czy przy liście przebojów. Dlatego tam w pewnym momencie przestałam głosować.

Stradivarius

Stasku, na Boga!

Głosowałeś? Pamiętałeś o "stajni" za którą ponosisz znaczną część odpowiedzialności?

Szkoda, że nie głosowałeś na siebie. Jesteś jednak zbyt skromny. To musi się zmienić.

Głosujemy na najlepszych!

Pozdr.

Stradivarius

MJK

teachair

Stradivarius

Szanowny MJK,

Podejrzewam , wbrew stwarzanym przez Ciebie pozorom ,że jednak zrozumiałeś moją wypowiedź.
Moja wiara w głosujących w Plebiscycie Dyliżanse wynika z przeświadczenia, że oddając swój głos stosować będziemy kryteria estetyczne, a nie wynikające z jakiejś poprawności, taktyki czy dbałości o interesy grupy towarzyskiej z którą czujemy się związani.
Żeby moja myśl stała się dla Ciebie bardziej czytelna posłużę się takim oto przykładem:
Jestem głęboko przekonany, że członkowie kapituły jakimi są prenumeratorzy Dyliżansu zasiadając w fotelu po kolacji trzymają w dłoni szklaneczkę whisky, lampkę wina, kieliszek brandy czy kufelek schłodzonego piwa, a nie szklankę denaturatu choćby nawet ( ze względów estetycznych) filtrowanego przez kromkę chleba.
Po prostu wierzę, że głosujący wiedzą co dobre, a co pod dobre się podszywa.

Pozdr.

Stradivarius

teachair