Folsom Prison Blues

Oldboy named Sue

Po dlugiej nieobecnosci chcialbym nieco podgrzac senna atmosfere jesieni :
Jakos nikt nie skomentowal na Forum, ze byly Prezes Stowarzyszenia Muzyki Country odwiedzil odpowiednik Folsom Prison Zalamany

Cowboykash

Czyżbyś mówił o PZPS ?

Stradivarius

Spróbujmy zgadnąć:
Wieloletnim Prezesem SMLC był Korneliusz Pacuda, krótko był Janusz Podoski, był też chyba Michał Lonstar, była Halina Romaniszyn i Andrzej Boguta. O kim z wyżej wymienionych pisze Olboy? Czy wie On coś czego my nie wiemy? Kornel do mnie pisze emaile, z Andrzejem widziałem się przed kilkoma dniami, Michał jest na Camerimage, Halina dba o interesy WC, a Janusz już niestety słucha wyłącznie anielskich chórów. Co zatem z tym Folsom i kto go odwiedził u diaska?

Stradivarius

Oldboy named Sue

Stradivarius

Otóż drogi Oldboyu Mirek nigdy nie rządził Stowarzyszeniem.
Był członkiem SMLC , może nawet któregoś z ciał statutowych ( Komisja Rewizyjna lub Sąd Koleżeński), nigdy jednak nie był w Zarządzie i nie miał ambicji przewodzenia naszą organizacją.
Masz natomiast rację - odcisnął swój ślad na Pikniku Country w sposób niezwykle pozytywny.
Czas w którym jego firma produkowała mrągowski festiwal był czasem najlepszym dla Pikniku. Wielka w tym jego zasługa.

Pozdr.

Stradi.

Oldboy named Sue

Po krótkiej i rzeczowej odpowiedzi Stradiego wynika jednoznacznie że należy spisywać nasza historie ! ( jeśli nawet my, którzy byliśmy "od narodzin", nie pamiętamy....).

i p.s.nie negując zasług Mirosława P. dla Pikniku ( sa zaiste wielkie i bezdyskusyjne ! ) ale w moich ( subiektywnych) wspomnieniach najlepszy okres to Pikniki pod wodza Antka Kopfa i jego manty 2...
ale to juz zupełnie inna historia i zapewne dalsza dyskusja powinna sie toczyć w innym wątku ( nie tym więziennym - który zapewne trzeba by zamknąć)

Cowboykash

Sprawa wyjaśniona. Wątek zamykam.