Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
DYLIŻANSE 2018

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:40, 26 Sty 2019    Temat postu: DYLIŻANSE 2018

Oto moje propozycje. Jeśli starczy mi czasu to jeszcze coś dopiszę, ale że tego czasu mam ostatnio bardzo niewiele, to wstawiam to co napisałem do tej pory, żeby zdążyć przed upływem terminu .

1. Artysta Roku
Cezary Makiewicz - w tym roku płyta „Znajdź na to czas”, płyta Babsztyla „Życie to cud”, tak więc leniuchem na pewno nie jest. Od lat doskonały, przemyślany, SKROMNY !
Współpraca z Joanną Gołąbiewską, Dominiką Kasprowicz i nie tylko.

2. Wokalista Roku
Zbigniew Hofman – Doskonały i wyważony wokal od lat na wysokim poziomie.
Andrzej Trojak – Wokal, który lubię. Ma w sobie drapieżność, nutę szaleństwa, ale też błogi spokój. Piorunująco dobry występ Andrzeja w Wolsztynie.

3. Wokalistka Roku
Będę pewnie nudny, ale Alicja Boncol. Według mnie, głos nie do pokonania.
Nie ma chyba takiej emocji, której Alicja nie umiałaby przekazać w swoim śpiewie.
Zawsze wszystko na najwyższym poziomie, zawsze wszystko czyściutko i w punkt.

4. Zespół Roku
Wheels Of Steel – Zespół który przyciąga muzyków z innych gatunków, np. świetny koncert w Chicago Organ Music Club z zespołem Pisiont Groszy ( blues ). Wheelsowe nuty znajdziemy w grupie U Ojca. W tym roku wydana płyta „Pieszy”, współpraca muzyczna z Wojciechem Dudkowskim. W ich muzyce znajdziemy bogate instrumentarium bo oprócz tradycyjnych gitar, perkusji i basu usłyszymy pedal steel guitar, dobro, banjo a nawet cigar box guitar.
Droga na Ostrolękę – Od lat pracowicie, ogromna ilość koncertów, występy gościnne jak też zapraszanie muzycznych gości na własne imprezy. Udział w wielu wydarzeniach charytatywnych. Nowe własne piosenki, w tym np. Drzazga.

5. Nowy Wykonawca Roku
GOOD TIME – Ekipa złożona z doskonałych muzyków, grających z pomysłem i trochę drapieżniejszym spojrzeniem.
Duet Karolina Jastrzębska i Piotr Trela – doskonałe porozumienie na scenie. Niby duet a brzmią jak cały band.
Damian Luber band – Zespół który co raz śmielej pojawia się na countrowych imprezach. Na razie głównie na południu kraju, ale miejmy nadzieję, że zostaną dostrzeżeni przez „władze centralne”. Dużo swojej twórczości, ciekawe pomysły gitarowe i obłędna harmonijka ustna. Jest moc.
Kathy Simon Band – Mamy wreszcie odrobinę bluegrassu i to na eksportowym poziomie. Z dużym zaciekawieniem i nadzieją przyglądam się pracy tego składu. Bardzo ciekawy występ w Wolsztynie. Brawo !
Kwiat Jabloni – Trochę nie nasze podwórko, ale za to „dzieciaki nasze” i do tego świetne.
Może jeszcze nie przyciągają takich tłumów jak Rolling Stones, ale w tym tempie co teraz, to za parę lat zrobią to na pewno ( czego im życzę ). Bardzo dobra oprawa muzyczna i ciekawe wokale.

6. Album Roku
Alicja Boncol – żartobliwie mówiąc „płyta z nogą”. Jest energia, potężna dawka muzyki i znakomitego warsztatu wokalnego Alicji. Teksty Tomka Jarmołkiwicza i muzyka Adama Kłosa….musiało być „z kopem” i tyle. Brawo !
Cezary Makiewicz – Znajdź na to czas – Setki razy mówiłem, że Czarek jest jak wino. Im starszy tym lepszy. Ciekawe, nieprzesadzone aranżacje i melodyjność to coś, czym można się delektować.
Babsztyl – dwupłytowy album to niejako kwintesencja zespołu. Według mnie jest to pozycja obowiązkowa każdego wielbiciela dobrej muzki. Bogactwo dobrze zaśpiewanych tekstów, i co ciekawe śpiewanych po POLSKU, a to warto docenić.
Wheels Of Steel – „Pieszy” – długo oczekiwana płyta, ciekawe instrumentarium, dużo własnej twórczości i własnych tekstów. Czasem po naszemu czasem po angielsku i tak mamy bardoz ciekawą płytę.
Słone Piosenki – Joanna Cieśniewska. Ktoś może powiedzieć, że to niewiele ma wspólnego z muzyką country…ale dałby Bóg, żeby każda płyta country miała w sobie tyle siły, zaangażowania, miłości, nostalgii, erotyzmu, opowiadania, kobiecej wrażliwości i wręcz kosmicznych przemyśleń i aranżacji. Muzycznie doskonała i nagrana z wielkim pietyzmem. Znakomita w warstwie tekstowej. W nagraniu tej płyty wzięło udział tak wielu muzyków ( w tym także z countrowego podwórka ), że mogliby utworzyć dość pokaźny „big band”.

7. Piosenka Roku
Drzazga – Wojciech Dudkowski i Droga Na Ostrołękę. Piosenka na ważny temat, ale bez przesadnego napompowania. Uważam, że trafione w punkt.
„Pieszy” – Wheels Of Steel – piosenka z tekstem Maćka Świątka, ciekawie zagrana, wpadająca w ucho.
Blisko bądź – Babsztyl – „bardzo oszczędna” muzycznie, ale za to jakie „smaczki” klawiszowe… no i gitarowe. Wszystko dopełnione spokojnym wokalem Zbyszka Hofmana. Po prostu bajka.

8. Instrumentalista Roku
Grzegorz Kopka – mam nadzieję, że nie będzie na mnie zły za to, że ponownie go zgłaszam. Tylko jak tu go nie zgłosić ? Pomimo, iż mamy naprawdę znakomitych gitarzystów, to jednak w grze Grzegorza jest coś, co powoduje, że czekasz na każdą następną solówkę, na każdy smaczek, na każdy bajerek, na prędkość, na styl i Bóg jeden wie co jeszcze. W tym roku w Wolsztynie miałem wrażenie, że Grześ jest na scenie cały czas.
Mam go w nosie – niech się złości…  Ja zgłaszam jego kandydaturę w kategorii Instrumentalista roku.

Od lat wiernie typuję Adama Szuraja ( Honky Tonk Brothers, Szwedzi Stół)– dla mnie mistrz nastroju. To wielka sztuka by grać na perkusji tak dostojnie. Wcale nie trzeba stawać się od razu zwierzakiem i łomotać . Wiem, że się powtarzam, ale dla mnie Adam na perkusji nie tyle gra, co po prostu na niej śpiewa.

Jerzy Dudek – ( Wheels Of Steel, U Ojca )Pedal Steel Guitar.
Wiele lat na naszej scenie, choć ciągle gdzieś w cieniu innych. Z zespołem Wheels Of Steel wydana płyta, autor muzyki do wielu utworów. Pod jego skrzydłami dojrzewa kolejny wokalista Misiek Tokarski.

Remigiusz Hadka – wspaniałe opanowanie instrumentu, szaleństwa na scenie, super solówki. Po prostu ogień w paluchach.

Łukasz Kulczak – ( Good Time ) – demon najdzikszych pod względem prędkości solówek.
Jak co roku powtarzam, że ja nie potrafię tak szybko patrzeć, jak on grać.

9. Wydarzenie Roku
Nie wiem czy takie rzeczy się kwalifikują, jednak uważam, że należy pochwalić i wyróżnić pracę nowego Zarządu Fundacji Country and Folk z Panią Prezes Małgorzatą Woźniak Kruszyńską na czele.
Ogromne brawa za wkład pracy, za pomysły, za realizowanie wytycznych i próbę reanimacji dotąd skostniałego dość tworu, który był……ale tak naprawdę to go nie było.
Przypomnę jedynie, że to dzięki pracy Fundacji mieliśmy nagrody dla tegorocznych Jubilatów, mieliśmy całą organizację małej sceny przed wejściem do amfiteatru w Mrągowie, mogliśmy się też cieszyć choćby Konkursem na nową piosenkę country. Było jeszcze kilka innych inicjatyw, które nam jako środowisku były potrzebne, ale ciężko wszystko spamiętać.
DUUUUŻE BRAWA !!!

10. Wykonanie Roku
Good Time – Wicked Game z repertuaru Chrisa Isaaka. Występ w Wolsztynie. To duże wyzwanie wziąć się za taki hit i go nie zepsuć. Brawo.
( Nie wiem czy jest gdzieś jakiś zapis tego wykonania, ale może Organizatorzy Wolsztyna coś podpowiedzą, za co będę wdzięczny )
Andrzej Trojak Band – Wykonanie „Modlitwy” na Festiwalu w Wolsztynie. Wiem, że ten utwór nagradzany był już wielokrotnie, jednak to wykonanie było szczególne, z kapitalną solówką fortepianową, a przy tym skierowane do przyjaciół, którzy niedawno nas opuścili.
( w razie draki dysponuję fragmentem wideo, który mogę udostępnić )


Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Pon 1:40, 28 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:29, 27 Sty 2019    Temat postu:

Jeszcze odrobina uzupełnienia:

Wokalistka roku - Katarzyna Bednarek ( Teren C ) - świetny głos, doskonale opanowany. Bardzo ciekawe występy w Wolsztynie, w Teresinie, w Żorach i w Warszawie.

Zespół roku - Colorado Band - od lat niezmiennie wspaniali i z aptekarską precyzją w grze.
Występ z Georgem Hamiltonem ( USA ) w Żorach, super występ i do tego z potężnie humorystycznym przebraniem na balu w Alamo. Odlotowo było w Wolsztynie ale byli też w Mrągowie, w Ostrołęce no i oczywiście w Łodzi. Wszędzie było super więc zasłużyły chłopaki na zgłoszenie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 4:01, 30 Mar 2019    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Pon 11:04, 06 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarekStawicki
Pionier



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łomianki k.Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:24, 03 Cze 2019    Temat postu: Dyliżanse '18 - farsa? komedia? do kąd ten cyrk zmierza...?

Cześć Wszystkim!
Dawno mnie nie było. I… chbya nie żałuję...

Kilka lat temu zarzuciłem śledzenie polskiej sceny country, bo nie moje trzewia nie wytrzymywały. Tyle polityki ile było tutaj nie widziałem nawet przed wyborami w walce miedzy PiS a PO – a ten poziom już dawno przekroczył (wg mnie) poziom herezji, nie mówiąc o zdrowym rozsądku.

Ostatnio wybrałem się na galę Dyliżansów. To czego byłem świadkiem (i nie tylko ja) to…. No i tu właśnie mam największy problem – cóż to takiego było??? Pamiętacie „Auta”, kiedy Hudson Hornet mówi do Zygzaka, kiedy ten wypadł z zakrętu na szutrowym torze: „Byłeś zwinny jak jaszczurka czy ostry jak przecinak? Bo już się pogubiłem!” Tak właśnie ja się pogubiłem – co to do jasnej cholery było???

Patrzę na nominacje i tak:
Artysta roku: Ala Boncol, Wojtek Dudkowski,.Zbyszek Hofman, wygrywa Wojtek Dudkowski.
Wokalistka: Ala Boncol, Karolina Jastrzębska, Kasia Sienkiewicz, wygrywa Karolina Jastrzębska
Wokalista Andrzej Trojak, Wojtek Dudkowski, Zbyszek Hofman, wygrywa Zbyszek Hofman
Zespół: Alicja & Koalicja, Colorado, Droga Na Ostrołękę, Wheels of Steel Nowy, wygrywa: Droga na Ostrołękę
Wykonawca Good Time, Kathy Simon Band, Lucky 2 (duet Karolina Jastrzębska & Piotr Trela), Ślad, wygrywa: Kathy Simon Band
Instrumentalista Adam Szuraj – perkusja, Grzegorz Kopka – gitara, Jurek Dudek – gitara stalowa, wygrywa: Jurek Dudek
Album Big Power Kick – Ala Boncol, Pieszy – Wheels of Steel, Życie to cud – Babsztyl; wygrywają… wszyscy, bo aequo, i mamy uwierzyć, że oddano dokładnie tyle samo głosów na jedną jak i na drugą płytę… taaaa….
Piosenka Czasem zajrzyj do nas – sł. i muz. Wojtek Dudkowski, wyk. Droga na Ostrołękę, Drzazga – sł. i muz. Wojtek Dudkowski, wyk. Droga Na Ostrołękę, Jeden gest – sł. Tomek Jarmołkiewicz, muz. Adam Kłos, wyk. Ala Boncol, wygrywa: Czasem zajrzyj do nas
Wykonanie Ala Boncol & Tomasz Jarmołkiewicz -Violets Are Red, Ala Boncol – Big Power Kick, Andrzej Trojak Band – Modlitwa, Kathy Simon Band – Do I Ever Cross Your Mind, wygrywa: Andrzej Trojak – Modlitwa
Wydarzenie Roku Albert Lee – koncert w Mrągowie, Frank Solivan & Dirty Kitchen – koncert w Mrągowie, Koncerty Country w mieście w Poznaniu, Mała Scena Country – podczas Pikniku Country w Mrągowie, Płyta Big Power Kick – Ala Boncol, Reaktywacja Konwoju Country w Ostrołęce, wygrywa koncert Alberta Lee w Mrągowie.

Nie bez przyczyny kategorię wydarzenie roku umieściłem na samym końcu, bo to jest JEDYNA kategoria, której zwycięzca mieści się w moich granicach przyzwoitości.

A teraz do rzeczy.
Z jednej strony rozumiem, że wykonawcy są oceniani nie na podstawie ich występów na żywo, a jedynie (!) w oparciu o materiał przygotowany do konkursu. Nie mniej jednak dla mnie klasę wykonawcy (solisty, zespołu) poznać po tym jak blisko (albo daleko!) mu na żywo od tego co zaprezentował (zaprezentowali) na nagraniu studyjnym. I wcale nie mam tu na myśli aranżacji…

Weźmy pierwszą kategorię: artysta roku, wychodzi zwycięzca i… cóż… Z całą sympatią do Wojtka, na żywo wypada niezmiernie słabo. Nie trzyma tonu, nie trafia w ton, brakuje wybrzmienia. Na tle nominowanych wypada… co najmniej dyskusyjnie, ale na pewno nie wybitnie.

Kolejna kategoria „Wokalistka”. Kasia Sienkiewicz wychodzi i mówi, że przyjechała tutaj bo we Wrocławiu, gdzie miała wystąpić niestety koncert się nie odbędzie, bo scenę zalało. Zatem z braku laku lepszy kit – będę na gali Dyliżansów. Głos trzeba przyznać – całkiem, całkiem. Jest jednak jedno „ale” – zabierzcie mikrofon i wzmacniacz, a nawet pierwszy rząd będzie miał kłopoty z usłyszeniem cóż to za głos…

Kolejna: Wokalista roku: Zbyszek Hofman. Pamiętam pierwszą płytę Babsztyla – wtedy to było coś, ale dzisiaj? Chociaż faktycznie – w tym gronie, sam miałbym trudność z wyborem na kogo głosować.

Zespół roku: „Droga na Ostrołękę” – serio??? Wy tak zupełnie seeeriiiiooo??? To zupełnie tak jakby postawić obok siebie Mercedesa, Ferrari i Red Bulla, a zwycięzcą zostałby Williams. Mam wrażenie, że 90% osób które „głosowały” w tej kategorii nie głosowały na zespół, tylko na znajomych. Tylko że to nie ten plebiscyt, a przynajmniej nie ten w założeniach.

Idźmy dalej: Nowy Wykonawca Roku – okay, faktycznie Kathy Simon Band może się podobać, osobiście mam innego zwycięzcę, ale nie będę się czepiał. Patrząc obiektywnie Ślad jest wg mnie lepszy techniczne, wokalnie, akustycznie, aranżacyjnie i tematycznie, ale to tylko moje prywatne zdanie. Na dodatek Rafał Oryńczak (1/2 Śladu) od początku obstawiał Kasię jako zwycięzcę w tej kategorii… Może wiedział o czymś, czego nie wiem ja;)

Kolejna „konkurencja” to instrumentalista roku: Jurek Dudek. Może jestem przewrażliwiony, ale jak dla mnie to poruszanie się o kulach to trochę za mało aby zostać laureatem, no chyba że priorytetem było promowanie niszowego instrumentu. Tylko czy o to tutaj chodzi???

Album roku: ex aequo dwie płyty, z których jedna jest fenomenem na skalę dekady, i to wg mnie – nie tylko na scenie country, ale ogólnie w Polsce. Czyli co – 50% głosujących słonie nadepnęły na uszy, oba?
Piosenka: dwa utwory DnO i jeden Alicji Boncol. I choćby DnO miało swoich utworów milon pińcet sto dziwińcet, to każdy z nich nie dorasta dowolnemu z „Big Power Kick”. A jeśli mamy o tym dyskutować, to dyskusja będzie przypominała rozmowę ze ślepym o kolorach.

Na koniec: Wykonanie. Okay, wykonanie “Violets are red” może być dyskusyjne, jednak znacznie mniej dyskusyjne od wyboru “Modlitwy”. Nie dość, że Andrzej nie bardzo trafiał w ton prawie za każdym razem, to wykonanie zwrotki po angielsku było … i tutaj takie niedopowiedzenie (© by Jan Kobuszewski ze skeczu „Rurka”)

Na sam koniec "gali" DnO zaprezentowało swój teledesyk, i to odegrany w wersji jaka miała swoją premierę na YouTube. Dlaczego o tym wspominam? Ano, pierwotnie wszyscy wykonawcy mieli przygotować krótkie filmiki, ale że zdecydowana większość tego nie zrobiła to zrezygnowano z tej części gali. Dlaczego więc zdecydowano się na wypuszczenie video klipu DnO? Tak na marginesie i z czystej redaktorskiej skupulatności dodam: przypatrzcie się pierwszym zwrotkom – ja rozumiem, że budżet, że czas, że country nie jest dla mas – ale taki asynchron? W klipie prezentowaym na gali?, i to właśnie z piosenką laureatką?

I tutaj dochodzę do sedna. Ja może jestem stary, a pewnie i tak urodziłem się ze 100 albo i 200 lat za późno, ale dla mnie jeśli ktoś nie umie śpiewać na żywo, to nie powinien wychodzić poza studio. Koniec i kropka.

Ostatnia gala Dyliżansów udowodniła tylko jedno, że wśród laureatów jest dwóch wykonawców, a właściwie są dwie wykonawczynie, które faktycznie umieją śpiewać, ale tylko jedna z nich umie to robić ze sceny, bo drugiej zawsze będzie potrzebny prąd.
I patrząc sam na siebie pewnie nie napisałbym tego tak dobitnie, gdyby nie absolutnie jednoznaczna reakcja publiczności, która – sam nie wiem – nie była słyszalna na scenie?? Naprawdę nikt z prowadzących niczego nie zauważył?? Ani nie usłyszał?? Serio nie słyszeliście ani „No nieee”, ani „buuu”???

Prawda jest taka, że – póki co – na polskiej scenie country królowa – jak Madonna – jest tylko jedna. Czy to źle, czy dobrze – nie mnie oceniać, i jest to zupełnie inny temat. Po prostu na naszej scenie (przynajmniej scenie country) od wielu lat nie było, nadal nie ma, i nie zanosi się na to, aby ktokolwiek mógł dorównać Alicji pod względem warsztatu, techniki i umiejętności wokalnych. Do tego ma kobieta nosa i wie kogo zaprosić do współpracy (muzyka, teksty, aranżacje…).

Obserwuję Alicję od końca lat 90’. Jest dla mnie niezrównanym przykładem osoby, która nie rozmieniła się na drobne, trwa w tym co wybrała, sumiennie zaspokaja (choć nie za często!) swoich fanów nowym materiałem, który pokazuje (z płyty na płytę) że będąc najlepszym, można stale samemu podnosić poprzeczkę. Ze świecą takich szukać. Dzisiaj. Niestety.

pozdrawiam serdecznie
Marek Stawicki

PS. Tak, to moje prawdziwe imię i nazwisko: nie kryję się pod żadnymi pseudonimami, bo piszę zawsze to co myślę i jak myślę, i nie zamierzam się tego wstydzić ani wypierać.
PPS. Alicjo - nie będę udawał, że wiem jakie to trudne, ale tak trzymaj! Myślę, że dobrze już wiesz jaki odbiór ma Twoja nowa płyta - nie tylko dla mnie jest to fenomen na skalę ostatniej dekady! Rzadko kiedy wychodzi plyta, na której praktyznie każdy kawałem to hicior. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak wysoko postawiłaś sobie poprzeczkę przed następną płytą Smile nie mniej - ta jest absolutnie fenomenalna. A jesli ktoś uważa inaczej, to chyba jej nie sluchał Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:22, 06 Cze 2019    Temat postu:

Nie będę polemizował, bo każdy może mieć własne zdanie, w Dyliżansach ja tylko liczę głosy, a podsumowanie Plebiscytu zamieściłem już w Dyliżansie. Wyjaśnię tylko sprawę Kasi Sienkiewicz. Odnosi ostatnio duże sukcesy wraz z Kwiatem Jabłoni i ma mocno wypełniony terminarz koncertowy. Koncert we Wrocławiu miała zabukowany nim pojawił się termin Dyliżansów, więc miało jej w Warszawie nie być. Przykre zrządzenie losu (powódź) spowodowało odwołanie koncertu wrocławskiego. Nie było już czasu na zebranie Kathy Simon Bandu, ale Kasia jednak pojawiła się na gali i zaśpiewała z marszu. Bardzo jestem jej za to wdzięczny. W tym zdarzeniu widzę zdecydowanie pozytyw, bo nie każdy w podobnej sytuacji zachowałby się tak samo. Natomiast jeśli chodzi o jej możliwości wokalne polecam wybrać się na któryś z wielu koncertów Kwiatu Jabłoni i posłuchać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:25, 07 Cze 2019    Temat postu:

Panie Marku, przykro czytać czepialstwo ad personam.....szczególnie to o kulach........WSTYD !
Zdrowia życzę.
Robert Kashmiri


Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Pią 10:27, 07 Cze 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarekStawicki
Pionier



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łomianki k.Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:18, 09 Cze 2019    Temat postu:

Jasne, oczywiście. Dozwolone jest słodzenie, picie sobie z dzióbków itp, no i oczywiście tylko zgodnie i poprawnie politycznie. A jesli ktoś pisze albo mówi tak jak myśli i to co myśli, to jest "WSTYD !". hmmm.
Dla mnie to cała ta gala była jednym wielkim wstydem. Nagradzanie na zasadzie "ten jeszcze nie dostał, a ją pominiemy bo ona już ma tyle, że po co jej kolejna statuetka, kolejny tytuł" Jeśli to nie jest WSTYD to nie wiem co nim jest.
Zobaczmy jakby to wyglądało w sporcie: bieg na 100m. Pierwszy dobiega pan X, no ale przecież on wygraywał już 10 razy. SORRRYYYY zwyciązcą zostaje pan Y, bo on jeszcze nie był, względnie był, ale tylko 3 razy...

Właśnie dlatego nie od kilku lat nie biorę udziału w dyskusjach na temat pooskiego country... Tu nie ma dyskusji na argumenty, to jest dyskusja o tym kto sie wypowiada poprawnie, ale częściej kto sie wypowiedział niepoprawnie i jak bardzo nieporawnie, i że jak tak można...

Myślę, że to jeden z powodów dla którego w polskim country tam mało się dzieje. Na pewno nie tylko dlatego, ale na pewno także...

Marek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:55, 09 Cze 2019    Temat postu:

Od dziewiętnastu plebiscytów przerabiam mniej więcej to samo. Zawsze się znajda pokrzywdzeni, zawsze będą podejrzliwi i dla niektórych zawsze będzie niesprawiedliwie. Ja się zgadzam z kolegą Markiem, że country w ostatnim czasie nie jest u nas w najlepszej kondycji. Głównie jednak dlatego, że od lat nie mamy dopływu świeżej krwi i z czołówki, która obchodzi coraz bardziej okrągłe jubileusze, trudno coś nowego wykrzesać. Co do samego plebiscytu, to różnie ludzie głosują. Niektórzy na swoich długoletnich faworytów bez względu na to, czego w ostatnim roku dokonali, inni kierują się chwilowymi sympatiami, część z pewnością chce swoje głosy rozłożyć obiektywnie. Tak jest chyba zresztą we wszystkich plebiscytach. Czasami na wygraną zasługuje więcej niż jedna osoba i tak się akurat złożyło w tym roku w kategorii Album Roku. Nie pierwszy raz, bo pamiętam wspólny sukces Colorado i Grupy Furmana i coś tam jeszcze podobnego było. Mnie w sumie cieszą takie niezadowolenia, bo to znaczy, że jednak wielu na Dyliżansach zależy. Nie lubię jednak, jak się ktoś doszukuje nieuczciwości czy ustawiania wyników. Mam wrażenie, że są tacy, którzy w uczciwość nie mogą uwierzyć, bo sami by oszukiwali. Powiem, że gdybym sam ustalał laureatów, to wyniki byłyby zapewne inne. Godzę się jednak z wolą głosujących. Prenumeratorzy Dyliżansu to grono mające pojęcie o country w naszym wydaniu, stanowiący główny trzon fanów muzyki country. Może są nieco zbyt konserwatywni, ale może też po prostu na ich uznanie trzeba sobie zapracować. Będziemy się w przyszłym plebiscycie starać, by głosowało więcej muzyków, choć sporo ich głosuje i obecnie. Ostateczne wyniki nie są jednak nigdy przypadkowe, odzwierciedlają środowiskowe widzenie country i tyle. O fanów trzeba zabiegać, o czym niektórzy zapominają, ale głosują właśnie fani.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:01, 10 Cze 2019    Temat postu:

Panie Marku.
1. Gdyby zechciał Pan zgłębić pojęcie "PLEBISCYT" ( o co tam chodzi, o zasady itd.) być może wtedy melodia podstępu, kantu i oszustwa straci u Pana na sile.

2. Pana rozżalenie jest tak PROALICYJNE, że jeszcze niewielki krok i z FANa będziemy mięli FANatyka.

3. Przyznaję, że rozsierdziła mnie Pańska nieelegancka wypowiedź dotycząca Instrumentalisty roku.
i WSTYDEM nazwałem Pańskie zniżenie się do tego rodzaju opisów:
MarekStawicki napisał:

...ale jak dla mnie to poruszanie się o kulach to trochę za mało aby zostać laureatem...


To drogi Panie jest poniżej krytyki !!!


Pisząc na podobnym do Pańskiego poziomie i w takim tonie, mógłbym napisać:
...ale jak dla mnie samo dotarcie na Galę to trochę za mało, by mieć obraz całego minionego roku i dokonań muzyków...

I nadal moja wypowiedź jest WYBITNIE kulturalna w porównaniu do Pańskiej.
Proszę aby dokładnie ważył Pan słowa, gdyż jak wiadomo mogą one ranić.


Ostatnio zmieniony przez Cowboykash dnia Pon 2:01, 10 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarekStawicki
Pionier



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łomianki k.Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:15, 10 Cze 2019    Temat postu:

Owszem, jestem proAlicyjny (podoba mi się to określenie:)) i byłbym pro-wieloosobowy, gydyby tylko było wiecej osób, które tak jak Alicja potrafią zaśwpiewać ze sceny. Jestem też proŚladowy Smile No ale ci dwaj bracia nie mają szans - oni robią tylko dobrą muzykę, chyba dość lokalnie i daleko od Warszawy i nie zabiegają o rzesze fanów.

Pewnie jestem idealistą... chciałbym żeby takie wydawnictwo jak Dyliżanse promowało to co dobre, nawet jeśli jest niszowe albo lokalne. W jaki sposób młodzi (stażem?) wykonawcy mają się przebić jeśli sami nie mają funduszy na promocję.

Nie uważam siebie za krytyka, a już na pewno nie jestem żadnym artystąSmile wykształcenie muzyczne też mam niewielkie (trochę ponadpodstawowe), dość dobry słuch - i tyle. Ale ten słuch pozwala mi "widzieć" kto umie, a kto nie umie, względnie - miał gorszy dzień...

Wiem co to jest "plebiscyt" - i właśnie dlatego napisałem to co napisałem. Pamiętam czasy, kiedy nagrody przyznawane przez Dyliżanse faktycznie coś znaczyły. Po ostatniej gali mam wrażenie, że nie jest to pebiscyt muzyczny, a raczej "parafialny" - na to kto z wykonawców ma większą "parafię" fanów wśród głosujących. A skoro tak, to chbya nie ma to nic wspólnego z "jakością" muzyczną. Szkoda.

Mam tę wadę (bo w dzisiejszych czasach to jest wada), że mówię to co myślę. Czasem faktycznie powiem coś za mocno, ale zawsze jestem szczery. I zawsze też mogę się mylić.

pozdrawiam
Marek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cowboykash
Szeryf
Szeryf



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Otwock i Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:02, 11 Cze 2019    Temat postu:

Nie rozumiemy się Sad

Pański pogląd na dokonania naszych artystów jest Pana niezaprzeczalnym prawem i o to nie mam pretensji. W kilku kwestiach bym się nawet z Panem zgodził........ale o tym za chwilę.
Chodzi mi o zwykłą ludzką przyzwoitość.
Fakt iż przyznaje Pan, że ma Pan wadę, bo mówi co myśli, to już połowa sukcesu ( o ile klasyfikujemy to faktycznie jako wadę )
Ja też mam taką "wadę" ale też potrafię powiedzieć - "przepraszam, to było głupie z mojej strony"
GORĄCO LICZĘ, iż weźmie Pan ze mnie przykład.
To tyle o kulach.......ale jeszcze inny niesympatyczny żart się Panu wkradł. Pisząc DNO mając w domyśle zespół Droga Na Ostrołękę, w moich oczach właśnie to Pan zaprezentował to DNO.
Czy nie uważa Pan że wyrósł Pan już z krótkich spodenek i opuścił przedszkolne mury, a co za tym idzie era "przezwisk" odeszła w niepamięć.
Niby przedstawia Pan swoje argumenty jak człowiek na poziomie........a tu raptem takie kwiatki.....słabe, naprawdę słabe.

Wróćmy do tego gdzie się "zgadzamy"
Będzie Pan uprzejmy i zechce przeczytać moje propozycje do nominacji ( pierwszy post w tym temacie)
Tam są moje PRAWDZIWE odczucia i moja subiektywna ocena tego CZEGO BYŁEM ŚWIADKIEM ( czyli byłem na danej imprezie, w czymś tam brałem udział, Forum było Patronem medialnym itd itd )
I tak znajdziemy tam wpisy o Alicji, o jej płycie, dowie się Pan także, że to JA ZGŁOSIŁEM Grzesia Kopkę, Jurka Dudka i Adama Szuraja.........i kurde co............i musiałem sam z nich wybrać jednego. Czyli co by nie robić gdzieś musiałem postąpić wbrew sobie.

To ja zgłosiłem Andrzeja Trojaka z "Modlitwą" ( bo byłem w Wolsztynie, widziałem, słyszałem i doświadczyłem atmosfery, która tam wtedy panowała.)
Cieszę się zatem diabelnie, że to Andrzej odebrał statuetkę bo w moim sercu TO WŁASNIE BYŁO NAJLEPSZE WYKONANIE ROKU.
Wykonanie na gali........hmm bez zespołu a tylko z jedną gitarą ......zupełnie inne. Jednak i ono w mojej opinii było takim jakim ja chciałem usłyszeć. Tam były emocje, tam było drżenie głosu, tam były niedośpiewane końcówki, tam był łamiący się ze wzruszenia głos.......TO BYŁO PRAWDZIWE.....a płytę CD to w domu mogę włączyć i choć będzie nieskazitelnie czysta i doskonała, to jednak nigdy nie dorówna wersji koncertowej, tej żywej , tej prawdziwej, tej z tremą i tej z euforią, tej bez mikserów i elektronicznych bajerków.
Z mojej strony najgłębsze pokłony dla Andrzeja za to , że nie był płytą CD, tylko żywym człowiekiem.

Zespół Ślad......długo rozważałem czy ich zgłosić....jednak nie zrobiłem tego, gdyż uważam że na tytuł NOWY WYKONAWCA jeszcze było ich zbyt mało. choć jestem w stałym kontakcie z Rafałem i serce mi pękało bo on zawsze jest otwarty na moje prośby i zawsze pomaga jak tylko może.........to jednak nie oceniałem układów koleżeńskich, tylko walory muzyczne. Jeśli zatem o nich mowa, to nie mogłem ich zgłosić, gdyż byli inni, którzy zdążyli W TYM ROKU pokazać więcej.

Ja mogę tak jeszcze długo......tyle że nie wiem czy jest sens.
Pozdrawiam i jak pisałem wcześniej, LICZĘ, ŻE BĘDZIE PAN POTRAFIŁ się odnaleźć i skorzysta z mojej podpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarekStawicki
Pionier



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łomianki k.Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:07, 11 Cze 2019    Temat postu:

Szeryfie, chyba tu faktnie wkradł się "żart". Ja widzialem skrót DNO tyle razy, że nie przyszło mi do głowy, że na tym forum można to odczytać jako "dno" w sensie określenia poziomu artystycznego. Faktycznie - moje założenie mogło być tu słabe i nie znajdować uzasadnienia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarekStawicki
Pionier



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łomianki k.Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:25, 11 Cze 2019    Temat postu:

uuups, za wcześnie się wysłało. Chciałem dopisać, bo aż sprawdziłem, że pisałem "DnO", nie "DNO" - wydawało mi się oczywiste że to skrótowiec. Ale tak jak mówię, może założenie było błędne...

Co do wyborów - cóż, ja nie mogę napisać o wykonaniu "Modlitwy" z Wolsztyna, bo nie byłem ani nie słyszałem. A jesli czegoś nie wiem, to nie się nie wypowiadam... tak mam, i lubie myśleć że jest to raczej zaleta:) Dlatego pisałem tylko o tym co widziałęm i co słyszałem... na Gali...

Jasnym takze dla mnie jest, że skoro głosów można oddać sztuk 1, a zgłosić kandydatur więcej, to nie na wszystkich zgłoszonych sie zagłosuje:) i ja też o tym nie pisałem:)

pozdrawiam
Marek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Woźnica
Ranczer



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:34, 11 Cze 2019    Temat postu:

Pisze kolega Marek, że Dyliżanse kiedyś coś znaczyły. Owszem, bywały lepsze czasy, ale wtedy country miało swoje miejsce w radiach i telewizjach. Plebiscyt odzwierciedla stan obecny muzyki country w naszym kraju i zawsze odzwierciedlał. Jak jest dobrze, to i Dyliżanse są udane, jak gorzej, to są gorsze. Co do tegorocznych to miały swoje blaski i cienie. Sama gala nie była taka zła, bywało gorzej, Zauważę, że pani ambasador USA oklaskiwała na stojąco występy Karoliny i Ali, z wyraźną sympatią traktowała Wojtka Dudkowskiego, podobała jej się atmosfera i od strony wizerunkowej było całkiem przyzwoicie mimo skromności środków. Mam nadzieję, że to amerykańskie zainteresowanie będzie jakimś pozytywnym impulsem, bo okazuje się, że przy odrobinie szczęścia może być ciekawiej niż jest.

Jeśli jednak mówimy o słabościach, to ja dorzucę jedną, ale bardzo istotną. Otóż na rozdaniach Dyliżansów rzadko pojawiają się ci artyści, którzy ich nie dostają. Gale CMA czy ACM mają to do siebie, że gromadzą artystów zarówno na scenie jak i na widowni. Po prostu na takich wydarzeniach nie wypada nie być. Oczywiście w Stanach obecność ma swoją wagę promocyjną i marketingową, czego my sobie jeszcze nie wypracowaliśmy, ale też jakoś do końca nie potrafimy zrozumieć, że o swoje miejsce w świecie muzycznym musimy zadbać sami, a plebiscyt jest jedną z możliwości takiego zadbania. Zauważę, że jednak obecnie jest w tym względzie lepiej niż było, a mam nadzieję, na kolejną poprawę w latach następnych.

Co do uwagi o parafialności, to coś w tym jest. Nie tyle mamy parafie, co fanów grupujących się w nieformalne fan cluby wykonawców. Bywa, że te fan cluby umawiają się co do głosowania, kiedyś nawet krążyły listy według których głosowanie zalecano. Niespecjalnie lubię takie podejście, ale w tym wielkim świecie jest podobnie, tyle że umawiają się nie fan cluby, a wytwórnie płytowe. Jak Garth Brooks rządził w country, to Trisha Yearwood dostawała nagrody, choć nie zawsze na nie zasługiwała. Potem rządzili Kenny Chesney i Tim McGraw, teraz zapewne też ktoś rządzi, ale nie śledzę amerykańskiej sceny tak wnikliwie jak dawniej. To jest jakaś normalność, choć bywa, że mija się ze sprawiedliwością.

Aktualnie cieszy mnie jednak zaangażowanie Fundacji Country & Folk takoż Forum Muzyki Country, bo to już jest całkiem sensowny zalążek organizacyjny. Mam nadzieję na większe zaangażowanie wykonawców. Prawo do głosowania w plebiscycie mają wszyscy dotychczasowi zdobywcy Dyliżansów. Nie liczyłem, ale jest ich sporo ponad setką. Głosuje jakichś trzydziestu. Postaramy się w przyszłym roku dotrzeć do nieglosujących. Jeśli zrozumieją, że bez względu na wyniki plebiscyt leży w ich interesie, będziemy do przodu. Ogólnie jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Czasy dla country w Polsce nie były ostatnio najlepsze, ale jaskółki poprawy zaczynają się pojawiać. Myślę, że będzie lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarekStawicki
Pionier



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łomianki k.Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:18, 11 Cze 2019    Temat postu:

Brak obecności nie-aureatów - 100% zgody. Zastanawiam się tylko, czy to z racji podejścia typu: "nie dostałem to nie jadę", czy raczej "to nie jest aż tak ważne dla mnie żeby tam być"...

Ad. parafialności i sytuacji w USA - ponownie sie zgadzam. z jednym wszakze zastrzeżeniem - nigdy nie nazawałbym tego "normalnością", bez wzgledu na to jak bardzo jest to rozpowrzechnione.

Ad. głosujących - trzymam kciuki. Każdy krok w dobrym kierunku jest cenny i słuszny:)

pozdrawiam
Marek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum COUNTRYMUSIC.PL Strona Główna -> Country Music - POLSKA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island